Witam serdecznie.

Mam w jednym pokoju taką sytuację, że był na ścianach i suficie jakieś parę lat temu położony gips. Gładź została położona w sposób pozostawiający dość dużo do życzenia pod względem gładkości/równości i w związku z remontem pokoju chciałbym doprowadzić ścianę do porządku przy pomocy ekipy

Mój plan był taki:
- zedrzeć farbę (samemu, żeby oszczędzić parę groszy)
- zagruntować
- wziąć ekipę do położenia gładzi

Problem polega na tym, że farba z tego gipsu zeszła bardzo ładnie, jednak sam gips nawet po namoczeniu schodzi dość ciężko.

Fachowcy, którzy "oglądali robotę" stwierdzili, że kategorycznie trzeba stary gips usunąć ze ściany bo inaczej ta nowa gładź może spaść.

Mam w związku z tym pytania:
- Czy trzeba usuwać stary gips ze ściany?
- Czy można zrobić np. tak, że w całym pomieszczeniu wkleić siatkę zbrojeniową i dopiero na nią położyć gładź?

Nadmienię, że niestety obłożenie wszystkiego płytami gk nie wchodzi w grę bo pokój jest bardzo wąski.

Pozdrawiam.