ale to chyba trzeba poczekać parę lat od wybudowania, żeby wyczuć klimat i nazwę wymyślić
Jak na przykład teraz u mnie na działce nic nie rośnie, a może za parę lat będzie to "dom pod czereśniami" albo "willa świerkowa". Teraz jest tylko glina, więc co ? Glinianka? Czy może "Mieczówka", albo "Stasiówka"? Znajomi mówią na nasz dom "Szkoła", a my z żoną "Malbork". Ale to raczej dla jaj. W sumie pomysł z nazwą mi się podoba, ale zupełnie nie wiem jak ją obmyślić.
ps.
Najbardziej mi się podoba Hacjenda Eleonora (nie pamiętam, to chyba z komiksu o kapitanie Żbiku), ale to już całkiem od czapy