W poniedziałek ekipa lała mi strop, po zalaniu mieli go przykryć folią czego niestety nie zrobilitłumaczyli się, że następnego dnia co 2h polewali wodą, czego akurat nie akceptuję, bo mieli przykryć, a rano, wieczorem i w nocy przecież nie lali, dodatkowo szalunki boczne usunęli po jednym dniu
Na budowie mogłem być dopiero dzisiaj rano i na stropie jest kilka niedużych rys i w kilku miejscach łuszczy się, czy mam się martwić czy jest ok?
po ostrej rozmowie z budowlańcem i jego fochu, folia została przez niego ułożona w 5 minut