Mam problem. Kupiłem Nelskamp G10 (ciemnoszara); towar przyjechał jakies 2 tyg. temu.
Niestety, sposób pakowania jest taki, że dachówki na palecie ściśle przylegają do siebie. Jak się łatwo domyślić, podczas transportu muszą się o siebie ocierać. Jakiś geniusz w Nelskampie tego niestety nie ogarnął. W rezultacie dosłownie każda dachówka jest w tym samym miejscu lekko przytarta przez spód dachówki, która była przed nią. Sprzedawca się upiera, że to żaden problem, producent wie co robi, wie jak pakuje, i mimo tego daje gwarancję 30 lat. Szczerze, to nie bardzo wierzę w te deklaracje. Najgorsze jest to, że nie mam czasu - dekarze specjalnie przyjechali z innego województwa i już zaczynają kłaść. Czy ktoś z Was miał już takie przeboje z tą dachówką? Czy jest to poważny problem? Moi dekarze mówią, że to się może psuć na dachu...