Jestem młody, nie mam ojca, nie ma mi kto pokazać jak robić beton z prawdziwego zdarzenia, zaprawa jako tako wychodzi. Ile już robiłem razy małe sztabki betonu odmierzając dokładnie proporcje. Zmniejszałem, zwiększałem wode i cement albo piasek i żwir albo tak jak w proporcjach każą, dawałem plastyfikator do betonu. A beton się kruszy jak przejadę mocno palcem, a jak uderze to też syf. Podlewam przez tydzień. Mieszam dokładnie "mieszarką" wiertarki, konsystencja masła czy jakoś tak. DLACZEGO DO K... NĘDZY NIE WYCHODZI NAWET NAJGORSZY BETON?????
Błagam pomóżcie bo chce zrobić różne cuda wokół domu a betonu potrzeba mi masę. A chce go zrobić sam.