Witam.
To nie wybór inwestora, tylko wykonawcy urządzenia grzewczego i tego jaką technikę preferuje. Jak dużą ma wyobraźnię, wiedzę techniczną i historyczną w zakresie tego co wykonuje. To co zwyczajowo nie jest obecne u nas, może być popularne i powszechnie stosowane z doskonałym skutkiem w innym kraju.
I nie na wszystko należy patrzeć tylko pod kątem tego ile kosztuje.
Postawienie pieca contraflow w USA czy Kanadzie to dla inwestora koszty rzędu 20 - 30 tys. dolarów. Takiemu inwestorowi jest wszystko jedno czy zapłaci o 300 dolców więcej czy mniej. To kwestia zaufania do wykonawcy że swoją pracę wykona po prostu dobrze i tak żeby piec działał bezproblemowo przez szereg kolejnych lat.
Tam karton do dylatacji jest powszechnie stosowany, co ma swoje logiczne i techniczne wytłumaczenie. U nas nie ... ale jak ktoś wie że takie rzeczy można bez problemu robić i dlaczego, to jest bogatszy o tę wiedzę. Nie należy negować tego czego się nie zna.
Pozdrawiam.