Napisał
Mario430
Nie Tereska, ja po prostu nigdy na coś takiego nie zdecydowałbym się i tyle. Chyba prędzej kupiłbym coś gotowego - przynajmniej przed sobą samym byłbym rozgrzeszony. Ale to sprawa każdego indywidualnie i tyle. Swoja drogą podziwiam Cię.
Ja muszę być na budowie no może nie każdego dnia, ale po pracy przeważnie jadę, oglądam, oczywiście dyskutuję z budowlańcami, często rodzi się coś nowego, czasami się to przyjmuje, czasami nie, wprowadza korekty, itp.. Wiadomo błędów i tak się nie uniknie, ale jest się na miejscu i widzi wiele rzeczy. Zresztą niech każdy robi jak uważa i tyle w temacie. Pozdrawiam
Dachóweczka na ukończeniu, pogoda jak dzwon, dekarze zadowoleni, ja również.