Dzień dobry wszystkim! Chciałabym prosić o poradę w sprawie studni.
Otóż odziedziczyliśmy domek w miejscowości w pobliżu miasta, w którym do tej pory mieszkaliśmy, a ponieważ domek jest w ładnej okolicy i dwa razy większy od naszego dotychczasowego mieszkanka, postanowiliśmy się tam przenieść. Woda do domku jest doprowadzona ze studni o głębokości ok. 10 m. Dowiedzieliśmy się niedawno, że zimą zabrakło wody w studni sąsiada, która jest położona niecałe 15 m od naszej i była podobnej głębokości. Sąsiad studnię pogłębił i ma teraz wodę. Z tego, co wiem, w naszej studni do tej pory nie brakowało wody.
I teraz pytanie - czy brak wody u sąsiada świadczy o tym, że u nas też może jej w najbliższym czasie zabraknąć? Czy można to jakoś zbadać zawczasu i ew. jakoś się zabezpieczyć?
Okolica jest uznawana za niemającą problemów z wodą podziemną, leży też blisko dużej rzeki (o ile to ma znaczenie). Natomiast zabudowa jest dosyć gęsta - działki do 1000 m. jedna przy drugiej, na każdej studnia.
Będę wdzięczna za wszelkie rady i uwagi.