Witam
Mam nadzieję iż nie popełniam grzechu śmiertelnego pisząc w tym dziale
Jeśli tak to wybaczcie!!!!
Zakupiłem okrągłą kozę na działkę ok 80cm wysokości, do domku rekreacyjnego /mam komin/ głównie po to by przyjeżdżając w miarę szybko podnieść temperaturę i ewentualnie delikatnie dogrzewać w razie deszczów…
Koza miała szamot ale podczas transportu znaczna ilość popękała i się wykruszyła.
Co experci radzą?
-Nie ruszać i używać z połową /górną szamotu
-Wymienić szamot na nowy?
-Wywalić wszystko i grzać bez szamotu?
Czytałem gdzieś że szamot musi być szczelny inaczej będzie dymiło do środka; inni piszą że szamot powinien być luźno bo się rozszerza pod wpływem temperatury…
A może można zrobić taki wkład samemu np wlewając jakąś masę do rury/puszki o średnicy rury kozy pomiędzy drugą puszkę o mniejszej średnicy?
Z góry WIELKIE dzięki!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam