Przenoszę się tutaj z tematem - jak myślicie, czy oprócz folii paroszczelnej nie byłoby warto dać jeszcze farby z jak najmniejszą paroprzepuszczlanością?
Szkielet, WM z rekuperatorem.
Wszystkie farby reklamują teraz jak superparoprzepuszczlane, ale czy to jest zaleta w domu z wełny mineralnej?