To fakt. Mam znajomych z dwójką dzieci, którzy ogrzewają dom drewnem i węglem i mają w domu w okolicach 24-25 stopni. I uwaga! Nie maja regulatorów na grzejnikach! Wszyscy co chwilę chorują właśnie w okresie grzewczym. Byłem ostatnio u nich i te temperatury to dla mnie dramat. Oczywiście wyszedłem od nich na zewnątrz spocony. Od kilku lat próbuję im uzmysłowić, że te temperatury są przyczyną ich problemów zdrowotnych ale nie dociera.