Hehe, z takim podejściem i mentalnością roztrząsania każdej pierdoły to ty chyba zbyt wiele na budowach nie podziałasz ? Podejrzewam, że pomimo twojej niewątpliwej wiedzy w temacie raczej nie żyjesz z wykonywania instalacji, bo ja elektryka, przez którego zamiast mieć prąd na budowie i ruszać z robotami miałbym opóźnienie w dostawie energii dłuższe niż spalenie tych 3 paczek fajek i zatargi z ZE pogoniłbym w pierwszej kolejności.