Dostępne w wersji mobilnej
Analiza fizykochemiczna wody dla użytkowników forum Muratordom w cenie 99 zł.
Wyślemy kuriera, który odbierze butelkę wody z Twojego domu. Zapraszamy do kontaktu.
Zobacz kanał o filtracji wody na YouTube i grupę filtry do wody na Facebooku
Dostępne w wersji mobilnej
Dzięki.
Pompa jest Grundfos SQ 3-55, hydrofor przeponowy z gumowym workiem 150l i brak miejsca na ocynkowany zbiornik 300l.
Wydaj mi się, że zmierzamy w opcję 1:
ewentualnie bez poprawiania pH, czyli bez Calcite.1. Odżelaziacz/odmanganiacz OPTIMO 130 na złożu Greensand-1 100kg + złoże po podwyższenia pH Calcite oraz urządzenie multifunkcyjne EKO-OPTIMA 30/C 742 na złoży Crystal Right 100 - 28,3 litra
Czy taka opcja ma sens? I czy ona nie zredukuje twardości do zera i poradzi sobie z amoniakiem (poprzez dodanie CR-100)?
Dostępne w wersji mobilnej
OK. Czyli bez napowietrzania.
Jeśli postawisz filtr z CR100/Ecomix/AquaMulti to w pierwszej kolejności usuniesz twardość, a następnie żelazo, mangan i amoniak. I taki jeden filtr powinien sobie poradzić (przy odpowiednio dobranym rozmiarze).Wydaj mi się, że zmierzamy w opcję 1 ... ewentualnie bez poprawiania pH, czyli bez Calcite.
Czy taka opcja ma sens? I czy ona nie zredukuje twardości do zera i poradzi sobie z amoniakiem (poprzez dodanie CR-100)?
Jeśli postawisz filtr z Greensandem to usunie on żelazo i mangan, a twardość pozostanie bez zmian. Jon amonowy też raczej nie zmieni wartości (ale z drugiej strony przekroczenie normy o 0,1 mg/l to nie tragedia i może się to mieścić w granicy błędu pomiarowego... nie musisz z tego powodu stawiać osobnego filtra - no chyba, że chcesz).
Dostępne w wersji mobilnej
Drodzy specjaliści forumowiczeMam istotne pytanie, ale zanim je zadam przypomnę tylko krótko, iż mam studnię wierconą ~17 m, w niej wisi pompa IBO SCM 3/18 1500 W na głębokości ok. 13-14 m, hydrofor 300 l bez przepony, zbiornik 12x52 + głowica Clack CI + złoże Pyrolox (mój główny problem to żelazo ok. 5 mg/l). I tutaj jest OK.
Natomiast tuż za odżelaziaczem, woda do domu przechodzi jeszcze przez filtr Cintropur NW25. Testowałem wkłady filtracyjne 25 i 50 mikronów, które to niestety bardzo szybko zapychają się drobnym mułem (jest to zauważalne zwłaszcza po regeneracji odżelaziacza). To pewnie wina niedokładnie wykonanej studni - początku pompowania pompa zasysa zawsze drobny jak pył szary muł. Po chwili leci już woda czysta, i tak jest cały czas. I tutaj rodzi się pytanie czy mogę sobie jakoś z tym poradzić? Czy może istnieje jakiś filtr który skutecznie wychwyci muł? Boję się też żeby ten muł nie zabił złoża w odżelaziaczu. Czy myślicie że nic tutaj nie pomoże i trzeba będzie robić nową studnię? Mam jeszcze cichą nadzieję, że jak w lipcu zamieszkamy w nowym domu i częsciej będziemy korzystać z wody to może sytuacja nieco się poprawi...
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
OK dziękuję za odpowiedź. A czy jest tu ktoś kto ma u siebie napowietrzanie zrealizowane w oparciu o kompresor a nie inżektor? Jeśli tak to proszę poradzić jaki kompresorem najlepiej zastosować? Chodzi mi tu głownie jaką ma mieć wydajność. Dobrze gdyby był możliwe cichy, tak by nie budził nas w nocyMożecie coś polecić sprawdzonego?
Dostępne w wersji mobilnej
Przede wszystkim musi to byc kompresor bez olejowy, z oczywistych powodow zeby sie rzeczony olej nie przedostawal do wody.
Wydajnosci nigdy nie dobierzesz idealnie. Hydrofor zawsze bedzie musial byc uzbrojony w odpoiwietrznik automatyczny. Czyli ladujesz powietrza wiecej niz potrzeba, nadmiar sobie ucieka. Zeby Cie nie budzial w nocy, ustaw sterownikiem czasowym pace w dzien. Odpowiednio duzy kompresor bedzie potrzebowal naprawde mało czasu, jakies pojedyncze minuty doslownie.
Ja uzywam takiego malenstwa o mocy 50W i jest ustawiony na chyba 10minut dziennie.
http://www.rg-group.com/products?Fil...ocking-piston/
Był dorgi, ale jest malutki wiec go mozna schowac gdzies za hydroforem i zapomniec,
marcin
Dostępne w wersji mobilnej
Marcin bardzo dziękuję - własnie takiej konkretnej odpowiedzi oczekiwałemAle czytając Twoją wypowiedź nasunęło mi się kolejne pytanie: Otóż ja myślałem że taki kompresorek będzie się u mnie załączać automatycznie w momencie jak pompa pracuje i nabija wodę do hydroforu. Pompa się wyłącza, to i kompresor też. A z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, że Twój kompresor pracuje tylko 10 min dziennie nabijając powietrze do zbiornika hydroforowego, tak?
Tylko że u mnie pompa włącza się między 2,8 - 3,8 bar (czyli co jakieś 30 litrów zużytej wody), więc aby ją dobrze napowietrzyć myślałem że kompresor musi włączać się tak często jak pompa.
A tego typu kompresorki nadają się do tego celu?
http://www.castorama.pl/produkty/nar...-l-0-5-km.html
Wiem że aż 90 dB hałasu,ale mogę go zabudować w jakiejś dźwiękochłonnej skrzyni
Na allegro jak szukałem kompresora to natknąłem się na urządzenia określane jako "pompa powietrza" . Nie wiem czy to to samo czy jakiś inny wynalazek?
np. http://allegro.pl/pompa-napowietrzac...347721796.html
Dostępne w wersji mobilnej
zelazo bedzie mialo dosc tlenu jesli raz na tydzien dopompujesz hydrofor.
pierwszy hydrofor to potwor, 3,5KW mocy. Moj ma 0.05KW mocy!!
Drugi jest dla odmiany za maly - podane jest tam, ze cisnienie max 0,02MPa - czyli 2 atm. Wieksze cisnienie masz w hydroforze wiec taki kompresor NIC nie doda powietrza.
Dostępne w wersji mobilnej
Czy w Polsce można gdzieś przez internet zamówić taki lub podobny parametrami kompesorek jak Twój? Szukam wszędzie ale nikt takiego fajnego sprzętu u nas nie oferuje
No i zaciekawiło mnie to, że można pompować powietrze tylko np. 10 min/ dziennie i to wystarczy. Ja byłem przekonany że Kompresor musi pompować powietrze jednocześnie w czasie pracy pompy. Ale jeśli tak to nie musi wyglądać to nawet dobrze, bo ograniczę do minimum hałas i czas pracy kompresora. Teraz tylko znaleźć odpowiedni kompresorek. Jak rozumiem wystarczy mi taki co daje ciśnienie do 4 bar? (skoro w hydroforze mam do 3,8 bar) ?
Dostępne w wersji mobilnej
Te dwie kwestie są powiązane. Jeśli pompujesz powietrze wtedy kiedy pracuje pompa to możesz potrzebować wyższego ciśnienia na kompresorze. Plusem takiego rozwiązania jest to że możesz tłoczyć w rurę i przez to lepiej wymieszać powietrze z wodą...
Z drugiej strony to co proponuje Jastrząb też może się sprawdzić bo w zbiorniku hydroforowym powinna być dysza rozbryzgowa, która spowoduje wymieszanie wody z powietrzem znajdującym się już w zbiorniku. I wtedy możesz tylko okresowo dopompowywać powietrza do zbiornika.
Dostępne w wersji mobilnej
Warto miec troche zapasu na cisnieniu. Bo jak dasz taki co ma w papierach 4atm, to przy cisnieniu 3,8 bedzie mial baaardzo mala wydajnosc.
Oczywiscie mozna zrobic tak, ze pompuje w czasie zalaczenia pompy, nie potrzebujesz wtedy sterownika czasowego. Wszystko zalezy od wielkosci tego kompresora.
Zauzymy ze zuzywam 0,5m3 wody dziennie. Jesli pompa ma wydajnosc 3m3 /h to jest to jakies 10mniut pracy pompy i sprezarki dziennie.
Sterownik czasowy daje CI po prostu wieksza swobode w ustawieniu ile sie toto ma pompowac. Ja zmiejszalem czas pracy kompresora az sie dowiedzialem ile ma czasu pracowac zeby podzuszki powietrznej nie ubywalo. Po czym dalem troche zapasu i tak dziala.
Taka ilosc powietrza w zupelnosci wystarcza do utlenienia zelaza.
Wez pod uwage, ze przy bardzo malym przekroczeniu zelaza, pwioeidzmy 2-3 razy ponad norme, niektorzy wogole wody nie napowietrzaja i dziala. Woda ze studni nie jest zupelnie odtleniona, tego telnu czesto jest tam dosyc zeby zloze katalityczne sobie je wykorzystalo. W profesjonalnych przemyslowych filtrach to sie po prostu mierzy "tlenometrem" zawartosc telnu po filtrze i odpowiednio ustawia przechowywanie wody (czas) oraz stopien napowietrzenia. Inne procesy bowiem tez potrafia tlen zuzywac (bodajze utlenianie azotynow do azotanow (jesli nie pomylilem) co sie odbywa na drodze bakteryjnej i zuzywa duzo tlenu.
Jak wrzucam do googla
woda kompresor bezolejowy napowietrzanie
to pojawia sie troche takich malych kompresorkow.
Dostępne w wersji mobilnej
Dziękuję Wam Panowie za oświecenie, zaczynam łapać o co w tym chodzi. Rozwiązanie jakie ma Marcin wydaje mi się optymalne, bo sprężarka nie musi się włączać przy każdym załączeniu pompy, ale u mnie chyba nie zda to egzaminu ponieważ ja dyszę rozbryzgową mam wkręconą z boku zbiornika hydroforowego (czyli tam gdzie wpada do niego woda), a nie od góry gdzie znajduje się poduszka powietrzna. Więc albo musiałbym to przerobić, albo zostawić dyszę jak jest i sprawdzić czy napowietrzanie odbywa się właściwie. Z drugiej strony woda ze studni ma sporo tlenu, jak nalewam do szklanki to widać a nawet słychać jak ulatują maluteńkie bąbelki powietrza więc może takie czasowe dopompowywanie po 10 min / dobę też się u mnie sprawdziNo i nie byłoby takiego problemu z hałasem generowanym przez sprężarkę...
I jeszcze jedno: czy przy wyborze kompresora oprócz ciśnienia jakie może dać , muszę też zwracać uwagę na jego wydajność l/min ? Bo znalazłem takiego malucha który daje ciśnienie do 10 bar, ale wydajność 30l/min. Trudno mi ocenić czy to wystarcza przy napowietrzaniu?
http://allegro.pl/show_item.php?item=5314731433
http://allegro.pl/kompresor-mini-spr...331856395.html
Jednak to tak tani sprzęt że pewnie parametry ma mocno naciągane.
Chyba że lepiej pójść w stronę takich bardziej konkretnych urządzeń jak to:
http://allegro.pl/kompresor-senco-mi...866277654.html
Ostatnio edytowane przez DjDario ; 22-05-2015 o 08:07
Dostępne w wersji mobilnej
Dysza rozbryzgowa powinna byc od gory, zeby woda wpadaja ca do zbiornika sie faktycznie "rozbryzgiwala" w atmosferze gazowej,
Dysza pod woda, nie ma najmniejszego sensu. bedzie ona rownowazna zwyklej rurze wpadajacej do zbiornika.
Zwroc uwage, ze cisnienie zazwyczaj podaja maksymalne, a "wydajnosci" jest podawana przy braku obciazenia (czyli przy cisnieniu 0).
I jeszcze jedno. Woda nie musi sie koniecznie rozbryzgiwac. Samo przetrzymanie wody w zbiorniku ze sprezonym powietrzem nad nia, powoduje dyfuzje tego gazu do wody. Stad Twoje nagazowanie wody. Dlatego poleca sie mozliwie najwieksze zbiorniki, zeby woda byla w nich stosunkowo dlugo przechowywana celem dobrgo natlenienia. Dodatkowo dlugie przechowywanie wody powoduje, ze czesc zelaza utleni sie juz w zbiorniku, czyli odzelaziacz ma mniej roboty (tylko odfiltrowac zawiesine).
Ciekawostka - to sie dopiero nazywa dysza rozbryzgowa
http://www.technologia-wody.pl/image...e/otwarte7.jpg
Ostatnio edytowane przez Jastrząb ; 22-05-2015 o 08:59
Dostępne w wersji mobilnej
Hehe no to wszystko jasne - czeka mnie chyba już siódma przeróbka wody, dysza pójdzie do góry, i woda będzie napowietrzana kompresorkiem. Teraz cały szkopuł aby wreszcie znaleźć jakiś odpowiedni kompresor do tego, bo na razie to błądzę w sieci i niczego nie znajduję. W którym miejscu mogę kompresor podłączyć do zbiornika hydroforowego? (typowy wimest 300l)
Dostępne w wersji mobilnej
Witam. Czytam ten wątek już od kilku dni ale nie mogłem znaleźć żadnego podobnego do mojej sytuacji przypadku. Prosiłbym o pomoc w dobraniu odpowiednich filtrów do wody studziennej głębinowej.
Oto wyniki badania: pH 6,26 żelazo 6845 ug/l mangan 733 ug/l
Reszta mieści się poniżej normy, wię chodzi tylko o żelazo i mangan. Woda będzie przez większośc czasu użytkowana przez 2 osoby, 2-3 razy do roku przez 3-4. Po dotyhczasowej lekturze i problemach kilku tu osób skłaniam się bardziej do zakupu hydrofora 300L i napowietrzacza oraz odpowiedniego filtra ze złożem niewymagającym regeneracji.
Po wysłanych zapytaniach otrzymałem taką oto najbardziej ofertę : Odżelaziacz/odmanganiacz OPTIMO 130(Złoże G-1 – 100 kg, złoże żwirowe 25 kg)Sterowanie GE OSMONICS - USA plus Urządzenie do podwyższenia pH OPTIMOR 100. I teraz moje pytania: czy to złoże będzie w stanie odfiltrować tyle żalaza i manganu na raz oraz czy urządznie do podwyższenia pH jest konieczne a jeżeli tak to czy można samemu sobie to zrobić kupując zbiornik ciśnieniowy i złoże osobno( powinno wyjść taniej z tego co zdążyłem posprawdzać)
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Witam.
Zobowiązałem się znajomemu przeprowadzić wybór i instalację domowej stacji uzdatniania wody i chciałbym to zrobić możliwie jak najlepiej. Niestety moja wiedza na ten temat jest znikoma a na podstawie zalewu zróżnicowanej informacji jaką znaleźć można w internecie trudno podjąć jakąkolwiek decyzję. Liczę na pomoc i cenne wskazówki doświadczonych użytkowników forum.
Jak do tej pory ustaliłem, dobór urządzenia zależy od parametrów wody. W tym przypadku jest to dom jednorodzinny zasilany wodą z wodociągów i tutaj moje pierwsze pytanie:
Czy mam polegać na wynikach badań jakie podaje Sanepid czy jednak powinienem przeprowadzić dodatkowo własne pomiary. Czy jest możliwe, że taki pomiar próbki wody pobranej z kranu będzie się jakoś znacznie różnił od tego co otrzymam z Sanepidu?
Czy jest ktoś w stanie polecić mi solidnego wykonawcę, który dokonałby przeglądu miejsca montażu, dobrał właściwe urządzenia i dokonał montażu? Dom znajduje się na południu Polski, miejscowość Pilchowice, niedaleko Gliwic.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dostępne w wersji mobilnej
Dobor stacji uzdatniania nie odbywa sie tylko na podstawie parametrow wody ale przede wszystkim na podstawie decyzji inwestora co by chcial w tej wodzie poprawic, lub raczej co wymaga poprawiania.
Nawet woda spelniajaca normy, moze byc dla konkretnej osoby nieakceptowalna z powodu
- zapachu/smaku bo to rzecz indywidualna
- twardosci pozostawiajacej kamien
Jesli znajomy nie ma do wody zadnych zastrzezen to jest to szukanie dziury w calym. Wiec podstawowe pytanie powinno byc co jest z woda nie tak.
Wyniki podawane przez zaklad wodociagowy nie powinny sie dramatycznie roznic od tego co masz w kranie. Przy czym woda w kranie nie bedzie raczej lepsza niz na starcie w wodociagach.
Dostępne w wersji mobilnej