dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1

    Domyślnie Jak omamić klienta - historia pewnych okien z firmy KUS-BUD ku przestrodze

    Witam,

    Wiele się czyta na różnych forach o 'przebojach', jakie budujący mają z ekipami, róznymi firmami, itp, ale chyba wybijającą się grupą tematów sa te związane z oknami.
    Niestety również i mnie spotkała ta wątpliwa przyjemność związana z zamówieniem i realizacją dostawy​,​ i montażu okien w moim budowanym domu.

    Historia będzie długa i momentami lepsza niż niejeden film sensacyjny... Niestety...

    Tak więc od początku...

    Jak każdy, kto buduje dom, stanąłem rok temu przed dylematem, jakie okna, o jakich parametrach, od kogo zakupić.
    Było rozsyłanie ofert, porównywanie, jeżdżenie po różnych firmach, itp - typowe.
    Aż pewnego 'pięknego' dnia trafiłem na forumowicza (a w zasadzie forumowiczkę - agnieszkakusi - http://forum.muratordom.pl/member.ph...-agnieszkakusi).
    Okazało się, że forumowiczka ma firmę - KUS-BUD z siedzibą w Toruniu, która oferuje okna firmy Vetrex (autoryzowany dystrybutor - nota bene właśnie na ich okna padł mój wybór ostateczny - V90+).

    Po pomiarach, wymianie maili i telefonów, zdecydowałem się skorzystać z usług właśnie tej firmy - zamówiłem okna na profilu Alphaline V90+ firmy Vetrex z ciepłym montażem i kontaktronami - całość do realizacji na początku kwietnia 2013.

    Wszystko toczyło się swoim torem, jak to zwykle bywa - aż zaczął się zbliżać termin wyszczególniony w umowie.
    Do opóźnień związanych z dostawą byłem już przygotowany - często się to niestety zdarza w przypadku okien - kilka tygodni opóźnienia nie miałoby wpływu na dalsze losy budowy, więc też nie 'cisnąłem' za mocno.
    Ostatecznie montaż okien odbył się w drugim tygodniu maja (czyli miesiąc po umownym terminie) po wielokrotnym przesuwaniu terminu ​ - producent nie dowiozł, nie ma gdzie ich przechować, itp.​
    Niestety to był początek...

    Przy montażu okazało się, że nie ma wszystkich 'ciepłych parapetów' (​producent nie dostarczył) oraz brakuje kontaktronów (będą ​później - producent zapomniał​​).

    Niestety moja wiedza dotycząca ​ ​prawidłowego ​montażu ​była mocno ograniczona (mój błąd - nauczka na przyszłość), więc fakt, że okna były montowane bez ciepłych parapetów nie był dla mnie niczym niezwykłym. Również sposób montażu taśm od ciepłego montażu.

    Zacząłem czytać, uważnie się przyjrzałem temu montażowi - porobiłem zdjęcia, założyłem wątek na forum (http://forum.muratordom.pl/showthrea...-obrabia%C4%87).
    Dzięki pomocy forumowicza - MMichal (DZIĘKI!!!) - wyszły na jaw wszystkie niedociągnięcia montażu - do poczytania w powyższym wątku.

    Poszło oficjalne pismo reklamacyjne do wykonawcy łącznie ze zdjęciami, opisami, itp.
    Oczywiście firma KUS-BUD wszystko zrzuciła na nowego pracownika, którego mieli, który 'niby' wszystko już robił i wie​dział​ co i jak, a okazało się co innego.
    Firma zobowiazała się do bezpłatnego (a jakżeby inaczej) poprawienia wszystkich niedociągnięć, ponownego montażu, itp. To, co się dało, zostało poprawione - nowe taśmy, nowe parapety, dodatkowe kotwy, poszerzenia, itp.

    Oczywiście w międzyczasie miałem kilkukrotnie wizyty 'montażystów' z kontaktronami, których producent 'zapomniał' zamontować na produkcji - najpierw zabrakło, potem okazało się, że źle zamontowa​li​ (układ rozwarty dawał alarm).

    Warto w tym miejscu wspomnieć, że okres jaki upłynął od reklamacji do poprawy to niemalże miesiąc. Co więcej - zanagażował się w to również Vetrex, od którego dostałem oficjalne przeprosiny - przysłali również swojego serwisanta na wizję lokalną - i tu dalszy ciąg będzie najlepszy...

    Wizja lokalna serwisanta Vetrex się odbyła, zdjęcia zostały porobione, kilka dodatkowych rad dostałem, co jeszcze zrobić i byłem przekonany, że to już koniec moich przebojów.

    Parę dni później rozmawiałem ze znajomym, który również miał okna z Vetrex ​u​ - opowiedział mi, jak ekipa która u niego była na montażu ​mówiła mu, że byli niedawno na szkoleniu organizowanym przez Vetrex, gdzie pokazywali zdjęcia z nieprawidłowego montażu (nota bene przeprowadzonego u mnie) i gdzie serwisanci firmowi mówili, że na końcu się okazało, że okna nawet nie były ​ z Vetrex'u!

    Znajomy mi poradził abym sprawdził - powinna być tabliczka znamionowa. No więc jadę na budowę i szukam, szukam i znaleźć nie mogę... Myślę - kurcze - może nie zawsze montują? Hmmm...
    Dzwonię do przedstawiciela Vetrexu​, który ​obiecuje przyjrzeć się dokumentacji ​i ​potwierdzić. Kilka dni później telefon - to nie są nasze (Vetrexu) okna - najprawdopodobniej Petecki...

    Szczęka mi opadła... W umowie jak byk stoi - okna firmy Vetrex...

    Nie wspomniałem​ jeszcze​, że przy montażu nie dostałem karty gwarancyjnej - ​jak ​próbowałem ją później zdobyć, to słyszałem tylko wymówki - komputer służbowy padł - jest w naprawie a tam były wszystkie dane - będzie za tydzień. Tydzień minął - jeszcze w naprawie - za dwa dni będzie. Dwa dni minęły - no jeszcze nie naprawili... I tak ciągle.
    Karty gwarancyjnej Vetrex się nie doczekałem - teraz już wiem czemu...

    ​Później dostałem z firmy Vetrex oficjalne pismo potwierdzające, że to nie są ich okna. Uzbrojony w takie pismo dzwonię do KUS-BUD z żądaniem karty gwarancyjnej Vetrex (w końcu takie okna zamawiałem i za takie zapłaciłem). Agnieszkakusi wyczuła pismo nosem, bo się przyznała - tłumaczenie było ​ekstra- pracownica pomyliła zamówienia - zamiast do Vetrexu wysłała do Peteckiego... Najlepsze jest to, że wiedziała o tym fakcie doskonale przed dostawą okien do mnie, gdyż przecież wiedziała skąd te okna jadą. Pomimo tego, przez 2 miesiące szła w zaparte, że są to okna Vetrex...

    Po naciskach dostałem w końcu kartę gwarancyjną ​Peteckiego i w ramach 'zadośćuczynienia' miałem dostać przedłużenie gwarancji do 7 lat (oczywiście te 2 lata po 5-letnim okresie gwarancyjnym to byłyby realizowane przez KUS-BUD) - podziękowałem pięknie, gdyż nie chciałem mieć już nic ​ ​wspólnego​ z tą firmą .

    Szczęście w nieszczęściu, że Petecki oferuje również ten sam profil - Alphaline - różnice są we wzmocnieniach (oczywiście KUS-BUD twierdził teraz, że Petecki daje lepsze) i pewnie innych aspektach, o których mi nie wiadomo - niemniej jednak okna są całkiem zbliżone do V90+.

    Wszystko zaczęło się układać w jedną całość i zaczęły wychodzić kolejne matactwa pani Agnieszkakusi... Okazało się, że kontaktrony Vetrex montuje fabrycznie a nie ekipa serwisowa przy montażu (śpiewka wykonawcy, że producent 'zapomniał ​' dosłać​...). Od Vetrexu dowiedziałem się, że podziękował za współpracę firmie KUS-BUD. OK - super, dobrze zrobili. Ale... Właśnie ale - po pewnym czasie na forum zaczęły się pojawiać wpisy Agnieszkakusi, że odeszła od Vetrexu do Peteckiego... W rozmowie ze mną również mówiła, że to ONA zrezygnowała ze współpracy z Vetrex'em...
    Brak słów...

    Po tym wszystkim postanowiłem, że nie zostawię tak tego i albo będę miał wszystkie okna wymienione na Vetrex'u (zgodnie z podpisaną umową), albo spr ​a​wa znajdzie swój finał gdzie indziej. A zaznaczyć muszę, że elewacja zewnętrzna i tynki wewnętrzne już były zrobione, więc oprócz kosztu okien, firma KUS-BUD musiałaby również pokryć koszty naprawienia powstałych uszkodzeń elewacji i tynków.

    Po różnych dyskusjach zgodziłem się, żeby sprawa została rozwiązana polubownie - zostają okna, ale firma zobowiązuje się zapłacić mi zadośćuczynienie. Została spisana ugoda, określone terminy (płatności w ratach - czyli kolejny ukłon z mojej strony w kierunku firmy), itp. Ugoda została podpisana przez KUS-BUD. I tak sobie czas mijał... Pierwszej raty termin minął, drugiej raty, trzeciej... I nic... Moje telefony, maile były zbywane zawsze w ten sam sposób - firma ma kłopoty, ugoda będzie dotrzymana, ale nie w tej chwili... Tak minęły kolejne 3 miesiące...
    I ponownie kolejna 'pusta' obietnica - pieniądze dzisiaj będa na koncie - to było tydzień temu...

    Moja cierpliwość do tej firmy się skończyła - bardzo poszedłem im na rękę, gdyż tolerowałem opóźnienia, dziwne wyjaśnienia, tłumaczenia. Nie zdecydowałem się pójść do Sądu o wyegzekwowanie oryginalnej umowy. Ale wszystko ma swoje granice...

    Napisałem ten post głównie ku przestrodze - przed firmą KUS-BUD, którą radzę omijać z daleka, jak również jej właścicielką - użytkownikiem Agnieszkakusi. Wszystko co mówi radzę uważnie i dokładnie analizować. Przede wszystkim - trzymajcie się od tej firmy z daleka, jeżeli chcecie sobie zaoszczędzić siwych włosów, niepotrzebnych nerwów i starty pieniędzy.

    Pozdrawiam,
    Olek
    Ostatnio edytowane przez aleksander_a ; 10-12-2013 o 09:10

  2. #2
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Pawlo111
    Zarejestrowany
    May 2009
    Skąd
    Obrowo/Toruń
    Posty
    637

    Domyślnie

    Witam.
    Potwierdzam Twoje słowa w 100% też zostaliśmy oszukani przez super firmę Kus-Bud z Torunia Pani Agnieszki.
    Zamówiliśmy okna dwa miesiące temu - termin realizacji 4 tygodnie ale wg. zapewnień po 3 miały być my wiedzieliśmy o montażu Petecki Łódź
    ale dla odmiany do dziś okien nie mamy a kontakt z Panią Agnieszką K. jest prawie miemożliwy.
    Wymyśla razem z pracownicą historie rodem z PRL. Kontaktowałem się z firmą Petecki Okna w Łodzi i dowiedziałem się że nie współpracują z Kus-Bud.
    Kus-Bud na to że zmienili dostawcę okien - oczywiście bez naszej zgody i dla tego wynikło całe zamieszanie.
    W przyszłym tygodniu udajemy się do prokuratury złożyć doniesienie o wyłudzeniu...
    pozdrawiam i życze wytrwałości.

  3. #3
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    EWBUD

    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    1.950

    Domyślnie

    porażka na całej linii.
    Szukasz porządnych parapetów aluminiowych ALURONA? Zapraszam do mnie: http://forum.muratordom.pl/showthrea...uron-Soft-Line
    Więcej o mojej działalności:http://forum.muratordom.pl/showthrea...atem&p=6448131

  4. #4
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar Lapeno
    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Toruń
    Kod pocztowy
    87-100
    Posty
    160

    Domyślnie

    Przykra sprawa. Trudno, firma wypadła z pola mojego zainteresowania.
    Budowa domu - szczęśliwe chwile to motyle. Cała reszta to walka.

  5. #5
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    saidmarek2

    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Skąd
    Toruń
    Kod pocztowy
    87-100
    Posty
    4

    Domyślnie

    Witam.Ja także mam przykre doświadczenia z firmą KUS-BUD w Toruniu.Nie dotyczą one usług lecz pracy w tej firmie.Od stycznia 2014 szukałem pracy.Los sprawił ,że trafiłem na firmę KUS-BUD.Pierwsze rozmowy,pierwsze kontakty.Firma KUS-BUD przed rozpoczęciem mojej pracy zaciągnęła u mnie pozyczkę na dwa lata,kwota znaczna.Ustaliliśmy że te pieniądze będą na rozwój firmy.Następnie firma poprosiła mnie o kolejną bardzo pilną pożyczkę także na znaczną sumę ale już tylko na 5 tygodni.(obie pożyczki na piśmie)Po udzieleniu pożyczek zauważyłem coś niepokojącego i zaczołem upominać się o umowę pracy.Po jakimś czasie taka umowa została sporządzona.Firma KUS-BUD skierowała mnie na wstępne badania lekarskie medycyny pracy,i zaczęły sie od tego czasu kłopoty z firmą KUS-BUD.
    Kolejne terminy rozpoczęcia pracy,której nie ma do dziś.Termin zwrotu jednej pożyczki minoł 30. marca 2014.Padały kolejne obietnice co do terminu rozpoczęcia pracy i co do zwrotu pożyczki.Z czasem i po kolejnych wizytach w firmie KUS-BUD siłą rzeczy już nie wierzyłem w ani jedno słowo włascicielce firmy.Reasumując na dzień dzisiejszy firma zostawiła mnie bez pracy ,bez srodków do życia,nie zostałem ubezpieczony,nie zwrócono mi pożyczki ani nawet pieniędzy za wstępne badania lekarskie,nie wspominając o szkoleniu BHP. Bylo wiele próżb polubownego załatwienia sprawy.Włascicielka KUS-BUD niestety nie dała się przekonać .Obecnie zaczyna się postępowanie sądowe i to jest moja "przygoda"z firmą KUS-BUD której zaufałem i w dobrej wierze udzieliłem pożyczki aby się rozwijała a Pani włascicielka KUS-BUD wykazała się razącą niewdzięcznoscią.Od siebie dodam że nawet bym na to nie wpadł by kogoś tak potraktować. Także piszę ten post ku przestrodze,i obyscie nie stracili jak ja dorobku lat pracy przez KUS-BUD w Toruniu.
    Ostatnio edytowane przez saidmarek2 ; 05-05-2014 o 14:43

  6. #6

    Domyślnie

    ??? nie rozumiem, szukasz pracy a udzielasz zatrudniającemu pożyczki na dwa lata ???
    Ostatnio edytowane przez nikt ważny ; 05-05-2014 o 14:57

  7. #7
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    saidmarek2

    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Skąd
    Toruń
    Kod pocztowy
    87-100
    Posty
    4

    Domyślnie

    Po prostu chciałem zainwestować oszczędności w tę firmę by mogła ona powiekszyć się o jeden etat,ale niestety.Ani pracy ani zwrotu pożyczki.Umowy pożyczek są na piśmie podobnie jak umowa o pracę.Pełnomocnik procesowy sprawe wraz z dokumentami pożyczek przyjoł i przekazal do sądu.
    Ostatnio edytowane przez saidmarek2 ; 05-05-2014 o 14:04

  8. #8

    Domyślnie

    pozyczasz pracodawcy ktory cie jeszcze nie zatrudnil? przperaszam za slowa ale byles bardzo naiwny i tu niestety zostales wykorzystany
    pozdrawiam

    Andrzej

    Zapraszam na moja budowe na http://z500.pl/plac-budowy/Z216/355/...ony-garaz.html

  9. #9
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    saidmarek2

    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Skąd
    Toruń
    Kod pocztowy
    87-100
    Posty
    4

    Domyślnie

    Rozumiem Cie ,że tak mnie okresliłeś.Nigdy bym sie nie posunoł do czegoś takiego by kogoś kto chce pomóc tak potraktować.Napewno się z tym zgodzisz.

  10. #10
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    saidmarek2

    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Skąd
    Toruń
    Kod pocztowy
    87-100
    Posty
    4

    Domyślnie

    Witam.Poszukuję wszystkie osoby które zostały poszkodowane przez firmę kus-bud.Kontakt do mnie [email protected]

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony