Małe nowe czy duże mieszkanie w kamienicy?

[bonio89]

Witam,
Mam dylemat związany z zakupem mieszkania. Z jednej strony mam za 166tys. nowe z ogródkiem 42m^2 w stanie deweloperskim a z drugiej trzy lata temu remontowane w nieocieplonej kamienicy 59m^2(ogródek, garaż i piwnica pod połową mieszkania) z 170tys.
W kamienicy jest zimno i strasznie ciągnie od podłogi. W obu ogrzewanie gazowe, w kamienicy wychodzi ok 400zł/mc.
Warto zastanawiać się nad kamienicą? Chciałbym w niej wymienić ogrzewanie na podłogowe, ocieplić podłogę (styropian na sufit w piwnicy) i obniżyć sufit (k/g + 20cm wełny). Nie wiem czy kiedyś będzie ocieplana, nie ma "zamożnych" sąsiadów. Będę miał niedługo dziecko więc mieszkanie musi być dobrze ogrzewane.

[luntrusk]

Ja bym na Twoim miejscu zadała sobie pytanie czy chcesz w tym mieszkaniu, które kupisz mieszkać do końca życia?

Bo jeśli będziesz chciał któreś z tych mieszkań sprzedać i zamienić na większe to będzie problem... bo stracisz na nich. Według mnie stracisz dużo...

Jeśli się dobrze domyślam bardzo zależy wam na tym by mieszkanie miało ogródek. Tak jest? Jeśli nie chcecie mieszkać w którymś z tych mieszkań do końca życia to szukałabym dalej (innego) mieszkania. Bo ceny kamienic już poleciały bardzo w dół (nikt ich nie chce jeśli nie są przy głównej ulicy w rynku) i jeszcze będą spadać - to pewne. A nowe mieszkanie z ogródkiem w stanie deweloperskim nie zamknie się w 166 tyś. Do tego bardzo trudno będzie sprzedać takie mieszkanie później bo jest maluteńkie. Ludzie bardzo chcą mieszkania z ogródkami ale w granicach 60 m2.

Ja bym szukała dalej. Teraz na prawdę jest w czym wybierać... I przede wszystkim nie sugeruj się ceną jaką widzisz w ogłoszeniu.

[bonio89]

Mieszkać będę dopóki nie spłacę kredytu (max 30 lat). Zależy mi na ogródku ze względu na dużego psa i dziecko. W szczecinie ciężko coś znaleźć a mam do dyspozycji tylko 180 tys. Kamienica jest nie daleko głównej drogi i w centrum(fajna okolica, park, przedszkola, itp), natomiast nowe jest ~10km od centrum i przy zakorkowanej ulicy(dojazd do centrum komunikacją to masakra) ale za to z drugiej strony osiedla jest piękny park z jeziorem.

[luntrusk]

Tak na szybko sprawdziłam rynek nieruchomości w Szczecinie (jestem agentem nieruchomości) i "ludzie" cenią swoje mieszkania w tym mieście... Ale do rzeczy: jak chcesz mieszkać tak długo jak będziesz spłacał kredyt to nie pakuj pieniędzy w kamienice ani mieszkanie 42 m2. Bo szybko będziesz chciał stamtąd uciekać... Mieszkałeś kiedyś w kamienicy?

180 tyś to duża kwota by móc coś sensownego kupić w Szczecinie. Wieczorem - jak dokładniej sprawdzę, powiem Tobie co warto rozważać. Teraz muszę coś dokończyć

[bonio89]

Moje pierwsze mieszkanie było w kamienicy, w oficynie pośród nieogrzewających mieszkań pijaczków, 32m^2, przy dużym mrozie wychodziło 1000zł / 2mc max.
Miło by było jakbyś trafił na coś fajnego. Jeszcze znalazłem pół domu 85m^2 za 145tys. z parterem bez tynków i instalacji (góra zrobiona - kuchnia, wc, pokój). Szkoda tylko że na wlocie do miasta i 17km od centrum.

[luntrusk]

Zdążyłam już coś zauważyć. Ceny w Szczecinie są wysokie bo mało inwestorów tam buduje mieszkania dla ludzi. Dużo mniejsza Zielona Góra miała o wiele więcej inwestycji. Ja na Twoim miejscu odpuściłabym sobie szukanie mieszkania z ogródkiem (bo zwyczajnie jest bardzo mało ofert - tym bardziej dobrych ofert) i kupiła "normalne" mieszkanie. I do niego dokupiła sobie ogródek działkowy albo działkę rolną od rolnika lub od ANR w samym Szczecinie lub okolicy. Przede wszystkim potrzebujecie 2 - pokojowego mieszkania (minimum). Ale myślę, że jak nie macie wygórowanych potrzeb to spokojnie wystarczą Wam dwa pokoje i oddzielna kuchnia. Musicie patrzeć przede wszystkim na rozkład mieszkania, nie na metraż (jak większości się wydaje ).
Te 180 tyś. to obliczona zdolność kredytowa czy tyle ustaliliście, że chcecie wydać na mieszkanie?

Pokażę Tobie na przykładzie na których mieszkaniach nie stracisz (lub stracisz "niezauważalną" sumę). Wzięłam trochę większą sumę do wydania bo te 180 tyś to trochę za mało by móc manewrować ofertami. Poniżej mieszkanie w bardzo dobrej lokalizacji i z bardzo dobrym rozkładem pomieszczeń:

http://tabelaofert.pl/mieszkanie-dwu...rszewo,2558074

Uważam, że ten deweloper zrobił bardzo dobrą inwestycję. Właśnie doszukałam się informacji o nim - i widać, że większość mieszkań już ma sprzedane. Tu masz link do wolnych mieszkań:

http://maleblonia.pl/mieszkania.php

Tu inny deweloper: To też bardzo dobra inwestycja i lokalizacja.

http://otodom.pl/warszewo-osow-m12-6...d22778804.html

To były przykłady mieszkań nowych w dobrej lokalizacji. Kamienic nie rozważam bo je na prawdę trzeba lubić by w nich mieszkać.

Kolejnym typem nieruchomosci są oddalone od centrum mieszkania i domy. Jeśli lokalizacja ma byc oddalona od centrum to tylko przyjazne, rekreacyjne miejsce jest godne uwagi. Szczecin prawostronny i południe odpadają w przedbiegach. Gdybym miała ograniczone środki finansowe celowałabym w budynek z lat ok 1995 - 2003 bo te nieruchomosci są tańsze i mozna mieć większe powierzchnie mieszkań. I są to mieszkania kupione przed boomem a co za tym idzie sprzedający bardzo chętnie spuszczają ceny takich mieszkań. Np to mieszkanie:

http://www.oferty.net/mieszkanie-na-...-ba,1500598569

Nie wiem jak to mieszkanie wygląda w srodku z rozkładem ale już widać, że spokojnie "utargujesz" bardzo dużo. Komuś zależy bardzo na odsprzedaży - i takich ofert bym szukała przede wszystkim na Twoim miejscu bo mozesz mieć drugie dziecko niedługo i potrzebować min te 2-pokoje. Patrz też by mieszkanie było własnościowe, nie spółdzielcze.

Przeanalizuj swoją zdolność kredytową. Bardzo łatwo ją obliczyć. Dochód netto na rodzinę * 0,5 - taka jest max wysokość raty miesięcznej (w przybliżeniu). Przy wyższych dochodach * 0,6.

[bonio89]

Dzięki za obszerną wypowiedź, ale niestety 180 tys. to górna granica i nic nie da się więcej ugrać:/
Koniecznie zależy mi na mieszkaniu na parterze z ogródkiem (chociaż 30m^2).
Powiedz dlaczego uważasz że w tym mieszkaniu http://www.oferty.net/mieszkanie-na-...-ba,1500598569 włąścicielowi zależy na odsprzedaży i można dużo utargować?
P.S. Wybrałaś fajne dzielnice

[luntrusk]

Dlaczego zejdzie z ceny? Wiele czynników już "ujawnił":
1. Budynek z 1999 roku - czyli sprzed boomu, choć tu trzeba pytać czy jest pierwszym właścicielem. Jeśli jest - masz przewagę.
2. Widać, że już tam nie mieszka - więc szybko będzie chciał dokonać transakcji. Bo obecnie wynajem mieszkania się mało opłaca.
3. Mówisz, że to mieszkanie oddalone od centrum i pełno takich w okolicy
4. Proponujesz swoją cenę jaką uważasz, że jest właściwa dla tego mieszkania. Tu można się nawet umówić, że jak teraz nie masz gotówki na całość to podpisujesz umowę przedwstępną (np na kwotę 190 tyś - to już bardzo dobra cena, choć trzeba by było sprawdzić dokładnie rozkład mieszkania), wpłacasz X pieniędzy i za np 4 miesiące idziesz na podpisanie aktu notarialnego. A brakujące 10 tyś "kombinujesz jak zdobyć" - np sprzedajesz auto, pożyczasz od rodziców, itd.

To nie musi być to mieszkanie. To był tylko przykład. Ale bardzo dobry przykład. Trochę zwiększ swój limit pieniędzy bo 10 tyś to na prawdę nie jest dużo. Lepiej pozbyć się samochodu i mieć większe mieszkanie niż samochód, kawalerkę, żonę i dwójkę dzieci na 30 m2. Zacznie to bardzo mocno przeszkadzać. Zakup nieruchomości to wiele wyrzeczeń - najczęściej. I lepiej odmówić sobie mniej potrzebnych rzeczy niż "oszczędzać" na metrażu mieszkania. Bo dzieci tylko na tym ucierpią. Ja nie wyobrażam sobie nauki dziecka w takim mieszkaniu

[kdrozd]

niestety za duże nieruchomości trzeba też sporo płacić, choć znaleźć można perełki gdzie cena za metr wygląda bardzo atrakcyjnie. Sporo ostatnio buduje się apartementów wielopoziomowych, widziałam takie mieszkania np. na granitowej ale znajomi mówili mi że już wszystkie sprzedane, ale też inwestycja nowe zerniki coś ciekawego w tym temacie ma

A która inwestycja nowe żerniki? bo wpisuje w google i nic takiego nie widzę?

[milo222]

Kamienica -

plusy - ładne budownictwo no i większe mieszkanie
minusy - brak gwarancji od budującego, stare sypiące się budownictwo, wysoki fundusz remontowy, problemy z parkowanie bo to przeważnie centrum miasta , schody wąskie i strome, karaluchy i smród ( nie zawsze...) sąsiedzi często z przydziałów a więc ...


Mieszkanie - minus to że jest mniejsze i nie tak ładne (choć nie zawsze)
plus - nowe nowe nowe , 5 lat gwarancji, robisz tak jak chcesz , brak funduszu remontowego a poźnej jak jest jest niski, zieleń dookoła bo tak jest na większości nowych osiedli , przeważnie są place zabaw a w twoim przypadku ogródek


Ja zawsze polecę mieszkanie

[julija]

Ja wybrałabym kamienicę, bo lubię takie starodawne mieszkania. Ale moja siostra woli nowoczesne budownictwo, dlatego też ona kupowałaby mieszkanie od developera. Trudno tak doradzić na odległość, ale sądząc po dacie założenia wątku sytuacja została rozwiązana.

[Kahha]

Ja bym na Twoim miejscu zadała sobie pytanie czy chcesz w tym mieszkaniu, które kupisz mieszkać do końca życia?

Bo jeśli będziesz chciał któreś z tych mieszkań sprzedać i zamienić na większe to będzie problem... bo stracisz na nich. Według mnie stracisz dużo...

Zawsze można mieszkanie dać na wynajem Jeżeli nie daleko są jakieś uczelnie to studenci nie pogardzą. W Krakowie kiedy studiowałam to ciężko było znaleźć coś dobrego bo wszystko było pozajmowane ale i tak jest część takich osób które szukają mieszkań jak najtaniej.
Moim zdaniem wynajem to jest dobra sprawa.

[izu_]

Ja bym się chyba zdecydowała na 42m^2. Sama przez jakiś czas mieszkałam w mniejszym mieszkaniu i źle nie było. No ale jak już ktoś napisał - na stałe to raczej mieszkanie nie jest, chyba że nie planujesz więcej dzieci. Bo moze byc rzeczywiscie ciasno.

[justynkamm]

Ja bym wybrała mieszkanie nowe, ale łatwiej powiedzieć

[dawido.kon]

Wolę mieszkanie nowe np. ze względu na to że wiem z jakich materiałów jest zbudowane, że wiem jak ma się rozwijać okolica...dlatego wybraliśmy nowe budownictwo we Wrocławiu na ołtaszynie, niedaleko do centrum, a i oferta fajna