http://zapodaj.net/8c39dac31d236.jpg.html
http://zapodaj.net/75f265c2d9bbd.jpg.html
Witam.
Jestem na etapie - 3 tydzień po zalaniu wieńca na bloczkach fundamentowych oraz stropu nad częścią podpiwniczoną domu. Szalunki rozebrane z wieńca 2 tygodnie temu, ze stropu wczoraj. Fundament otynkowany 2-4 mm warstwą cementową jeszcze przed wylaniem wieńca. Wysokość fundamentu - 1 m + ława 40-50 cm. Teren jury krak-częstochowskiej ( 20 cm humus, 80 cm glina ilasta z dużą ilością kamieni wapiennych, reszta to spękany kamień wapienny aż do głębokości około 2,5- 3 metrów gdzie są już większe płyty wapienne też popękane. Ogólnie woda nie stoi w wykopach, jedynie na głębokości piwnicy tj, 3 m potrafiła się utrzymywać w narożnikach ław przez 3 dni około 5-10 cm. Teraz temperatura jest w dzień około 2-5 st. w nocy około -2, 0 .
Strop jest mokry, wieniec suchy, lecz z bloczków pod wieńcem wychodzi woda i wieczorami wyglądają na wilgotne/lekko mokre, jak już słońce przestaje je ogrzewać. Od strony nienasłonecznionej fundament wygląda na suchy, lecz jak go trochę podgrzać palnikiem z butli propan-butan wychodzi w niektórych miejscach wilgoć. Od strony nasłonecznionej (południowej ) gdzie słońce operuje przez większą część dnia, jak podgrzeje palnikiem wilgoci nie da się powierzchniowo usunąć, w miarę grzania woda ciągle wychodzi, tak jak by była głębiej ukryta i rozmarzała podczas grzania, Po dłuższym grzaniu beton zaczyna lekko odpryskiwać i z małych dziurek potrafi polecieć woda.
Powyżej nakreśliłem w miarę dokładnie sytuację na moje budowie. Teraz moje pytanie;
Czy zaizolować to ICOPAL siplast - primer - grunt / ICOPAL szybka izolacja SBS 2 x / styrodur 5 cm (zewnętrzne sciany + cała piwnica)/ folia kubełkowa/ zasypać gruntem rodzimym ?
Czy zostawić to aż wyschnie, co jest raczej mało prawdopodobne w tym roku i ryzykować przez zimę, czy aby nie rozwali mi fundamentów po czym na wiosnę suche zasmarować ?
Pozdrawiam.
Syzyf.