Zabrnęłam w ślepy zaułek.. miał być salon w stylu kolonialnym ale...nie wyszło, odwidziało mi się i w ogóle musi być zmiana Potrzebny remont! I tak, narożnik musi zostać, belki na suficie też, no i żaluzje. Ale co dalej? Chciałabym odciążyć klimat stąd myślałam o jakichś delikatnych meblach typu kredens i szafka rtv, ściana za nimi w jakimś kamieniu, może inny kolor ścian ( aktualnie szary) i coś na okna- tylko.... totalnie nie umiem tego spiąć do kupy... macie jakieś propozycje? Zaraz wrzucę zdjęcia