Napisał
sys20
cytuje artykuł jaki znalazłem
"Do przyrządzenia prostego kosztorysu posłużyła mi woda, a raczej jej przyrządzenie. Z danych przedstawionych przez producenta płyty indukcyjnej wynika, że zagotowanie 5 litrów wody powinno zająć mi około 2 minut. Tak też się stało. Woda zaczęła się gotować. Sprawdziłem też, jak w tym przypadku radzi sobie płyta gazowa. Z zegarkiem w ręku odmierzałem, kiedy woda zacznie się gotowa – taka sama jej ilość. Ku mojemu zdziwieniu woda zaczęła gotować się dopiero po 7 minutach. Ciężko uznać to za dobry wynik. Muszę więc przyznać, że z pomocą płyty indukcyjnej przyjdzie nam przyrządzić szybciej obiad, bo i potrawa szybciej się ugotuje/przyrządzi. W tym przypadku wskazanie zwycięzcy też nie należy do trudnych zadań – wygrywa płyta indukcyjna.
Co jednak z kosztami? Z moich obserwacji wynika – a raczej z przyrządów pomiarowych – że płyta indukcyjna w czasie swojej pracy zużyła 0,050 kWh prądu. Realny koszt podgrzania wody wyniósł mnie więc jakieś 2 grosze.W przypadku płyty gazowej ogrzanie wody wymagało zużycia 0,015 m3 gazu. "