Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Postanowiłam założyć ten dziennik, bo mam cichą nadzieję, że być może nasza przygoda budowlana przekona kogoś, że nigdy nie jest za późno na realizację marzeń.
Nie mogę na pewno obiecać w tym wątku wysoce specjalistycznych fachowych porad, bo oboje dopiero zaczynamy, do tego humaniści, bez specjalnej wiedzy i żyłki technicznej. Za to obiecuję udział w uczeniu się na błędach, życzliwość i dzielenie wszystkimi informacjami.
A było to tak - podjęliśmy jesienią ub. roku nagłą i niespodziewaną decyzję, że zbudujemy dom. Oboje jesteśmy w wieku, który my wolimy nazywać dojrzałym - a co poniektórzy pewnie całkiem inaczej. Jeszcze pracujemy (chociaż nie wiadomo, jak długo), dzieci dorosłe i samodzielne, wnuki rosną. I właśnie teraz dojrzeliśmy do budowy pierwszego …i pewnie ostatniego…. w naszym życiu domu. Dom zasadniczo dla nas dwojga, ale też z miejscem dla gości. Po przekopaniu przeze mnie miliona gotowych projektów wybór padł na mało znany projekt Mokka 3.