Panie Remiks-
- piec kaflowy jest prosty do wybudowania choć brakuje ku temu fachowców a inną kwestią jest opłacalność ( lepiej sprzedać parę wkładów w jakiejś szybkiej zabudowie )
- " kto każe budować kominek na wkładzie " - Ok na wsadzie
- poddaje Pan pod wątpliwość wieczystą konstrukcję - ma Pan Rację jak by tak było pewnie byśmy mieli epokę "kafla łupanego" a jak do tej pory rozbierałem piece mające tylko ponad 100 lat nadal nadające się do użytkowania. Ciągle poszukuję ekspozycji muzealnych z wkładami kominkowymi niestety bez rezultatu. Natomiast jeśli chodzi o budowle kaflowe polecam ekspozycje we Fromborku, Malborku lub niemieckiej ojczyźnie wkładów w Velten.
Trochę sarkastycznie - za co przepraszam (uległem) ale to Pan zaczą
.
Bardzo się cieszę że podobają się Panu piece kaflowe, podobnie jak i mi niektóre kominki. Niestety komuś zależy na wymieszaniu dwóch zawodów kominkarza i zduna oraz skłóceniu ich.
odnośnie wypowiedzi Pana Piotra Batury
- tak, dbać trzeba o wszystko, i w odpowiedni sposób użytkować ( jak o żonę
)
Tu kończę w tym temacie, i jeszcze raz zachęcam do rozwiązań wywodzących się z naszej polskiej tradycji oraz jak najbardziej sprawdzonych pod wieloma aspektami.