To niestety nie dla nas.
Ścianę mamy 2 warstwową, nie ma już możliwości, żeby rynny poprowadzić w warstwie nośnej. Natomiast cofnięcie ich w ocieplenie byłoby równoznaczne ze zmniejszeniem jego grubości w tych miejscach.
To niestety nie dla nas.
Ścianę mamy 2 warstwową, nie ma już możliwości, żeby rynny poprowadzić w warstwie nośnej. Natomiast cofnięcie ich w ocieplenie byłoby równoznaczne ze zmniejszeniem jego grubości w tych miejscach.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Rzygacze też są be dla męża. Ten typ tak ma![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Pusia, a może przygarniesz go na jakiś czas, jak skończy dom budować?![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Negocjuj te rynny i podbitkę. Pewnie będzie ciężkoMyślę, że ładnie to będzie wyglądało. Tylko ciekawe jak w praktyce się sprawdzą jasne rynny.
U mnie na ciemno wszystko. Rynny w kolorze dachu - zielone, podbitka i parapety ciemny brąz, okna i drzwi- dąb bagienny.
U Ciebie dla odmiany będzie na jasno wszystko![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Byłam tu juz nie raz, ale czy ja się witałam to zabij mnie a nie pamiętam
Żeby było zgodnie z rytuałem, padam do nóżek i w czółko całuje.
Widzę ze rozmowy o facetach???
Wywieźć do lasu i uciec.
Oni przecież bez gps-a nie potrafią funkcjonować.![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Uwaga, uwaga, lojalnie ostrzegam: będzie znowu o facetach ale tym razem w samych superlatywach
4 przystojnych menów dzisiaj zalewało. Nie "się" a koryta z szalunków
1 sterował pompką, 2 wibratorem, a 3 i 4 popychali jeździdełkaPóźniej każdy robił, co było jeszcze do zrobienia, więc akcja przebiegła szybko i sprawnie.
Chłopaki, bardzo Wam dziękuję!!
Pojawiła się też po raz pierwszy reklama betoniarni. Współpraca bardzo dobrze się układała, więc mogę polecać. Umawianie terminów bez problemu, operatorzy pompy bardzo sympatyczni, z wyczuciem dozowali beton, nie pospieszali. Bardzo wyrozumiali i z poczuciem humoruPrzyjeżdżali z poślizgiem, ale pełnia sezonu i odległość ich tłumaczą.
A oto skąd tytuł tego wątku "zetka w gałązkach":
W dodatku gałązki to ironiczna nazwa tej wsi, używana przez niektórych jej mieszkańców
Pokazałabym Wam jeszcze warzywniak i kury, ale padam na twarz, więc to dopiero jutro.
Słodkich snów! Czy też o innym smaku, jak wolicie![]()
Ostatnio edytowane przez mother_nature ; 04-08-2016 o 22:11
Dostępne w wersji mobilnej
Gratuluję 4 ciach z wibratorem o nieziemskim wyczuciu i cierpliwosci
To brzmi jak erotyczne marzenie kazdej kobiety a Ty ich miałas w realu i nie skorzystałaś ?
Masz kury ??????????????????
Nie spij!
Dawaj !
Dostępne w wersji mobilnej
U mnie rynny białe i podbitka też, póki co polecam, nie zmieniłabym na inne, choć po kilku latach może zmienię zdanie, ale co tam, raz się żyje, pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
pendrak, wrzuć proszę zdjęcieNo i właśnie, jak to się stało, że Twój mąż to klepnął?
Mari widzisz, taka głupia jestem, zamiast korzystać, to ja zdjęcia robiłam
Kury nie są moje, tylko babci.
Niektóre udają pingwina. Tu na zdjęciu młoda, tegoroczna. Tydzień temu zaczęła znosić jajka.
Są oswojone, można je sobie głaskać
A to warzywniak, zubożony już o cebulę, ogórki, koper i fasolkę szparagową niskopienną. Coś jeszcze zostało i o ile nornice nie wtrynią albo inne tałatajstwo, to będziemy mieć pożytek.
Zaś na placu budowy kwitnie krwawnica:
Chwaścior, ale miło popatrzeć na jakiś kwiatek, zamiast na glinę.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej