To normalne czy mi odbija?
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę . Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
To normalne czy mi odbija?
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę . Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
Aby mi się tak chciało jak mi się nie chce.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCapra, niezłe
U mnie 'otwarciu' kibelka również toważyszyła ceremonia.
Pierwszy 'spłuk' został nawet uwieczniony na foto.
Uruchomienie kibelka to taki moment przełomowy w budowaniu, bo chalupka nabiera normalności. Jak sie mozesz wyskac, to mozesz tez spac itd.
Gratulacje.
Komu w drogę temu rower!
Jaśka
-------
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGość w dom, Bóg wie po co.
A' pro pos Peterek, ale sprawdziłeś i do szamba doleciało?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMusiało dolecieć, "gównostrada" sprawdzona . Ja taki ciekawski jestem, do szamba też wleźć musiałem (no przed tym pierwszym sikaniem ). Sam sprawdziłem poprawność zamontowania pływaka (kontrola poziomu "zupy") i zamontowałem rurę, która służyć będzie do wybierania bez wpuszczania szambiarki na teren.
Tyle tych prac było, że chyba radość uzasadniona.
Capra, gość w dom, a żona w inny dom
Rrmi kanaliza tak daleko, że hoho.
Aby mi się tak chciało jak mi się nie chce.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTaki kaliber?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychQrna, znakiem już szczotka zakupiona, zawieszka do środka, tudziez krążek na kolorową wodę.. no i papier. I zawieszka na papier. Albo stojak. No i ręcznik. I mydelniczka. I lusterko, grzebień, pasta do zębów, piżamka, materac, kołderka, kubek do kawy i cukier..itd
I tak od sikania do mieszkania.
Całkiem poprawna ewolucja wprowadzki.
Zgubiłam gdzieś po drodze kieliszki i flaszkę.
Może powinny zaraz za papierem toaletowym ?
Ja bym się posikała z radości. I pies ogryzł wiszący wucecik.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAle z radości, czy z radością?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych