Salon z aneksem kuchennym (37-40m2)

[sparkzi]

Witajcie,
od miesiąca walczę z myślą czy kupić jedno z mieszkań, ale problemem jest dla mnie rozplanowanie salonu z aneksem:

Zależy mi na dużym salonie z aneksem kuchennym zatem czerwona ściana pomiędzy pokojami jest do wyburzenia. Chciałbym, aby kuchnia była w kształt litery L bądź posiadała wyspę. Dodatkowe wymaganie, które niweczy duża ilość pomysłów: w salonie powinno znaleźć się miejsce dla biurka (wystarczy 120x60cm), z którego w trakcie pracy chciałbym widzieć chociaż kątem oka TV. Zastanawiałem się nad przeniesieniem aneksu do wnęki "na górze" tego rzutu, ale nie wiem czy to udany pomysł - wiele osób twierdzi, że aneks nie powinien być w tak wyeksponowanym światłem miejscu.

Bardzo zależy mi także na Waszej pomocy w najistotniejszej kwestii: czy salon z aneksem nie będzie zbyt ciemny (ekspozycja prawie idealnie pn-zach)? Okna co prawda są bardzo duże (180cm), ale czy usytuowanie względem stron świata nie zrobi z tego mieszkania "nory"? pomieszczenie nr 6 to loggia/balkon, być może też ukradnie trochę światła.Dodam tylko, że to najwyższy budynek w okolicy a mieszkanie znajduje się na 8p więc światło nie będzie zasłonięte ani nie będzie miało się od czego odbić.

Bardzo liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuje.

PS. Moje dwie przykładowe propozycje (skala zachowana), ale dopiero co zaczynam próby w 3d więc efekt mizerny:

[Elfir]

jasny nie będzie, ale taki urok aneksów
Wątpię czy da się przenieść kuchnię tak daleko od pionu, jak w pierwszej propozycji.

[sparkzi]

Hej,
po pierwsze dziękuję za odpowiedź pomimo później godziny, ale czy możesz spracyzować z tą "jasnością" pomieszczenia ? Nie jestem jakoś ewidetnie światłolubny, raczej nazwałbym się w tej kwestii przeciętnym: miło jak jest jasno, ale słońce które mocno wdziera się do mieszknaia też potrafi mnie zdenerwować Ta kwestia jest decydująca jeżeli chodzi o zakup tego mieszkania więc chętnie wysłucham każdej opinii, zwłaszcza jeżeli ktoś miał do czynienia dłużej z oknami na pn-zach w salonie.

Co do samej kuchni: oczywiście na wizualizacji za krzesłem i fotelem jest pusta ściana, ale trzeba byłoby ją trochę zabudować, żeby móc tam puścić rury do kuchni.

[damarel_d]

Ja mam salon usytuowany na zachód i uważam, że to jest fajne. Latem, kiedy dzień jest długi, gdy wraca się z pracy, pokój jest nasłoneczniony do wieczora. W ciągu dnia, gdy są upały nie nagrzewa się. W pochmurny dzień jest chyba podobnie jak w innych usytuowaniach.
Na pewno jest różnica rano i w południe gdy się jest w domu , np. w wolne dni. Wtedy oczywiście do pokoju nie zagląda słońce.
Zimą i tak jest ciemno.
Takie są moje doświadczenia.
Pozdrawiam

[sparkzi]

Dziękuję za kolejną opinię. Zachód jak najbardziej jest dla mnie ok, problem, że w przypadku tego mieszknaia (rzut w pierwszym poście) okna są na północny-zachód.

[kinka]

Aneksu nie da się przenieść w to miejsce,musi pozostać tu gdzie jest.Nie ma tez w twojej propozycji stołu do spożywania posiłków i trochę dużo zmarnowanej powierzchni na samo biurko a zależy ci na przestrzeni.
Ile osób będzie tak mieszkać?
Może tak:
1 opcja kuchnia z wyspa i niską ścianką na której wisi tv i zasłania płytę.
2 opcja to możliwość oglądania tv również ze stołu,większe biurko,odległość narożnika od tv 3m,wszystko dobrze doświetlone.
3 opcja z podwójnym biurkiem i maksymalnie otwartą przestrzenią dzienną.

[sparkzi]

@kinka: bardzo dziękuję. Jeżeli chodzi o duży stół to po prostu go nie potrzebuję: zmiast tego wolałbym wyspę przy której można zjeść lub tego typu świetne rozwiązanie: .
Zdaje sobie sprawę, ze biurko zabiera dużo miejsca, ale niestety bez tego biurka nie zarobię na mieszkanie .
Miałem nadzieję, że uda się zbalansować ilość przestrzeni brak stołu jadalnego na rzecz dodania biurka.
Mieszkanie jest przeznaczone dla pary.

[Elfir]

nie lepiej przy biurku monitor z kartą TV?

[sparkzi]

Niestety to nie wchodzi w grę. Chodzi o to, że jedna osoba korzysta z wypoczynku natomiast druga siedzi przy biurku i obie oglądają TV. W ten sposób mamy ze sobą kontakt, co więcej to rozwiązanie wypróbowane w praktyce i bardzo mi na nim zależy.

@kinka: zainspirowany Twoja propozycją nr3 i po usunięciu stołu wyszło mi coś takiego:


Wiele osób sugeruje mi, że jeżeli chodzi o aranżację wnętrza to zawsze się coś wymyśli.
Mnie natomiast cały czas najbardziej martwi, czy salon będzie chociaż przeciętnie doświetlony.

[Elfir]

będzie dość słabo doświetlony zimą.

[sparkzi]

Cóż, zimą i tak wracam do domu około/po 16 więc i tak się tym światłem nie nacieszę. Czy to, ze mieszknie jest na ostatnim, ósmym piętrze coś zmienia w kwestii oświetlenia (w najbliższej okolicy nie ma wysokich zabudowań)?

[sparkzi]

@kinka, Elfir: możecie doprecyzować dlaczego kuchni nie da się tak daleko odsunąć? Rozumiem, że główny problem to ściek który powinien mieć 5% spadku? Czy to nie działa tak, że na każdym metrze spadek ma wynieść 5cm a w przypadku projektu który pokazałem odległość od pionu to jakieś 4.5m czyli wymagane jest 22,5cm spadku?

[Elfir]

do tego odpowietrzenie instalacji, przy takiej odległości od pionu.
Nie jestem hydraulikiem - powinieneś z nim to skonsultować.

[kinka]

Dokładnie tak jak napisała Elfir,do tego dochodzi jeszcze przyłącze gazu (chyba że będzie indukcja)
Jeśli chodzi o stół to jednak dałabym chociaż 80x80cm,chyba zdarza ci się przyjmować gości.

Moja opcja nr 2 wydaje mi się być trafiona po prostu w miejscu stołu postaw biurko.Masz wyspę z miejscem do jedzenia (można powiększyć) narożnik nie zabiera miejsca stojąc na środku pomieszczenia.Ze wszystkich miejsc widać tv biurko wejdzie duże do tego jakiś regał.