Gorzej jak przyjdzie sąsiadka - TEŚCIOWANapisał rafałek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRok temu mieliśmy jaskółki pomiędzy salonem a kuchnią (na szczęście budynek w stanie surowym ). Obs...ały dokładnie folię budowlaną, którą pościeliłam na zalegających materiałach. Jak maleństwa podrosły to troszkę zanieczyściły poddasze, bo tam się uczyły latać, ale ja miałam film przyrodniczy na żywo i za darmo! W tym roku pod wieczór przylatują do nas chyba te podrośnięte młode, bo jakoś nas się nie boją i nie próbują budować gniazd tylko sobie siedzą na wystającej ze ściany elektryce i ćwierkolą - dokładnie na wprost miejsca, gdzie było gniazdo. Mamy też skowronka a właściwie lelka, który cwanie zbudował sobie gniazdo w RKS-ie (skrzynka na roletę). O dziwo już drugi lęg (po pierwszym zniszczyłam gniazdo, ale zbudował nowe) i nic nie jest zanieczyszczone .
Acha i mamy wróble pod dachem, niestety nie zdążyliśmy całego zabezpieczyć, powłaziły, brudzą, ale nie mamy serca 'zamurować' czy raczej zadeskować teraz małych żywcem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWyprobowalam wiele sposobow - nie pomagaja wstazki, zawieszone reklamowki, codzienne pozbywanie sie ulepionej czesci gniazda. Zafajdane sa cale balkony, barierki, swiezo myte okna, oczywiscie elewacja i wszystko to co jest na balkonie. I mimo, iz lubie wszelkie ptaszyska to szlag mnie na to trafia!!!!!!!!!! Czy jest jakis skuteczny sposob na pozbycie sie tych uciazliwych lokatorow???????????????????
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa jeszcze robiłem tak, że w miejscu gdzie zaczynały robić gniazdo, przyczepiałem płasko do ściany (przy pomocy zszywacza) kawałek folii, wtedy nie mogły zacząć na nowo, bo było śliskie podłoże i musiały szukać nowego miejsca.
A błotko brały z oczka wodnego u sąsiada.
Dla dżentelmena... luźne szelki.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA może by tak obciążyć kosztami odnowienia elewacji sąsiada... w końcu jego błotoNapisał jędrzej
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOdświeżam stary wątek - ale ważny !
Mam pytanie dotyczące tych gniazd, mamy juz elewację, podbitkę i wokół podbitki prawie wokół całego dachu są gniazda i mnóstwo "fundamentów" kolejnych gniazd.
Teraz pytanie do tych co mają gniazda - czy jak jaskółki "robią "
to leci TO po ścianie, czy spada na to co po spodem - parapet czy coś??
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.
Dość długo też z nimi walczyłem.Biegałem z wężem z wodą i co godzinę niszczyłem to co zaczynały budować.
Jeden sezon lęgowy ( bo w roku są ich dwa) tak właśnie przebiegałem, aż w końcu udało mi się trafić na jakieś forum , gdzie jeden gość rozwiązał to za pomocą urządzenia zwanego QUANTEC - firma z Ząbkowic Śląskich.Od tego czasu nie mam już problemu z jaskółkami , nawet przestały latać koło mojego domu.
Ostatnio edytowane przez Elfir ; 25-09-2013 o 20:21
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiech zgadnę. Tak się nim zachwyciłeś że postanowiłeś zostać dystrybutorem, a że sprzedać się toto nie chce, to zarejestrowałeś się wczoraj na FM celem wygrzebania wątku sprzed 5 lat i zareklamowania produktu który wciskasz. Nie chcę cię martwić, ale specjalnie wiarygodny to ty nie jesteś, a na FM codziennie "przybywa" kilku gości z podobnym pomysłem na biznes.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychi padło na biedne jaskółki
Ja dumam co by tu zrobić żeby ochronić kurnik przed sroką co mi jajka wybiera, a jednocześnie dać dostęp jaskółkom do ich zeszłorocznego gniazda
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychO rany...a ja jak kupowałam dom i pełnomocnik właściciela żeby mi "ładnie posprzątać" zrzucił gniazdo jaskółcze spod balkonu prawie się popłakałam z żalu...dawajcie te wasze jaskółki do mnie! Kunę nad garażem już mam,nietoperze na strychu,wróble w podbitce i srokę-wrzaskunkę w krzaku też...a jaskółki nie wróciły.
Dom z lat 90, podpiwniczony w 3/4.Podhale,otwarty teren.Pow.~250m2+ok.40m2 piwnicy,powierzchnia ogrzewana ~150m2+ciepłe piony na 60m2 parterze .Okna U 1.0.Ściany docieplone styropianem 10-16cm.Dach nieocieplony,poddasze nieużywane/niewykończone,strop ocieplony "trociny"+wylewka+5cm styro+wylewka+wełna 5cm luzem+pianka z rolki luzem. Wentylacja grawitacyjna.Instalacja stara,na grubych rurach ,grzejniki alu+stalowe,kocioł gazowy Vaillant 18 kW kondensat zasilany GZ50,zasobnik cwu 150l.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJaskółek, niestety, nie mamy. Elewację obsrywają nam szpaki mieszkające w budce, którą im przykręciliśmy pod dachem. Budka wisi już trzeci sezon i nie mamy zamiaru jej usuwać. Krety były tu przed nami. Wprawdzie my kupiliśmy tę działkę, ale one chyba tego nie rozumieją i dalej kopce na trawniku robią. Uznaliśmy jednak ich prawa nabyte przez zasiedzenie i nie próbujemy wyrzucać ich stąd.
Jak to już ktoś wcześniej napisał - nie rozumiem, po co ktoś, komu szeroko pojęta natura przeszkadza, wyniósł się z wygodnego bloku za miasto i teraz musi walczyć z ptakami (drą dzioby, srają gdzie nie trzeba i gniazda zakładają bez pozwolenia na budowę), kretami, nornicami, kunami, kotami sąsiadów, ślimakami, wężami, pająkami i w ogóle z cała tą cholerną naturą. A było tak pięknie - trawniczek koszony przez administratora, psy w kagańcach i na smyczach (a jeżeli nie, to zawsze można poszczuć strażą miejską), trutka na szczury w piwnicy, okienka przed kotami pozamykane...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też się podpisuję pod Agdusią.
Jak mnie wpieniają takie wątki.
Mieszkam w mieście, ale mam jeże, ślimaki, sroki, a na strychu jakieś ptaki, którymi się nie interesuję, bo i tak tam nie wchodzę. No i we świerku mam jakiegoś śpiewaka, który daje latem wieczorne koncerty. Mam też bardzo obsrane samochody, ponieważ nie użytkuję garażu. No i co z tego?
Pamięta ktoś łąki z dzieciństwa? Jaki kiedyś ptaki śpiewały? A teraz co mamy? I jeszcze to, co zostało, trzeba wytłuc w imię jakiejś elewacji, która i tak od komina się upieprzy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPopieram, ja ubolewam nad tym że mi moje dwa kundle skutecznie wypłaszają zwierzęta z działki, ale pomimo tego i tak mam padalce w kompostowniku (nawet jaja złożyły). No i wróble pod dachem. A kopciuszkowi to sam pomagałem gniazdo założyć, bo mu je wiatr co chwila zwiewał. Pozdro dla ludzi co nie tępią wszystkiego co żyje.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCzłowiek to niestety najgorszy ze wszystkich gatunek zwierząt.
Przynajmniej co niektóre osobniki tego gatunku naczelnych
Domek 425m2, kubatura 1700m3
http://muratordom.pl/galerie/wnetrza/domek,1949/
Szukasz psa? Chcesz psa? Nie kupuj, tylko adoptuj!!!
http://akity.pl/
http://www.anetasobierysuje.pl/
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie posikajcie się z podniecenia. Chcecie to sobie do łóżka nawet je weźcie albo sobie hamak na elewacji przyczepcie i śpijcie z nimi jak tacy obrońcy jesteście.
Mój balkon, okna i elewacja i mam ochoty patrzeć na zasrane ściany bo to natura, niech sobie siedzą w parku, sądzie tam gdzie ich miejsce.
Mimo wszystko nie mam sposoby na nie przy oknach ciągle robią gniazda.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych