To normalne czy mi odbija?![]()
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę. Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
To normalne czy mi odbija?![]()
W piątek powiesiłem pierwszy kibelek i wielka radość z pierwszego użycia (śpiewanie i różne okrzyki). Ciekaw jestem swoich reakcji, jak ściany odmaluję albo panele na podłodze ułożę. Coraz bliżej koniec, chyba dlatego?
Aby mi się tak chciało jak mi się nie chce.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Capra, niezłe![]()
U mnie 'otwarciu' kibelka również toważyszyła ceremonia.
Pierwszy 'spłuk' został nawet uwieczniony na foto.
Uruchomienie kibelka to taki moment przełomowy w budowaniu, bo chalupka nabiera normalności. Jak sie mozesz wyskac, to mozesz tez spac itd.
Gratulacje.
Komu w drogę temu rower!
Jaśka
-------
Dostępne w wersji mobilnej
Gość w dom, Bóg wie po co.
A' pro pos Peterek, ale sprawdziłeś i do szamba doleciało?![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Musiało dolecieć, "gównostrada" sprawdzona. Ja taki ciekawski jestem, do szamba też wleźć musiałem (no przed tym pierwszym sikaniem
). Sam sprawdziłem poprawność zamontowania pływaka (kontrola poziomu "zupy") i zamontowałem rurę, która służyć będzie do wybierania bez wpuszczania szambiarki na teren.
Tyle tych prac było, że chyba radość uzasadniona.
Capra, gość w dom, a żona w inny dom![]()
![]()
Rrmi kanaliza tak daleko, że hoho.
Aby mi się tak chciało jak mi się nie chce.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Taki kaliber?![]()
![]()
![]()
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Qrna, znakiem już szczotka zakupiona, zawieszka do środka, tudziez krążek na kolorową wodę.. no i papier. I zawieszka na papier. Albo stojak. No i ręcznik. I mydelniczka. I lusterko, grzebień, pasta do zębów, piżamka, materac, kołderka, kubek do kawy i cukier..itd
I tak od sikania do mieszkania.
Całkiem poprawna ewolucja wprowadzki.
Zgubiłam gdzieś po drodze kieliszki i flaszkę.
Może powinny zaraz za papierem toaletowym ?
Ja bym się posikała z radości. I pies ogryzł wiszący wucecik.![]()
![]()
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Ale z radości, czy z radością?![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej