Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych
Żelcia bardzo dziękuję za pamięć mimo, że juz po Wielkanocy,
Nie sądziłam, że jeszcze ktokolwiek tu zagląda.
U nas cóż.... żyjemy, młodzież zmienia szkoły, w ogrodzie szaleje wiatr, deszcz i choroby grzybowe, które dziesiątkują mi i tulipany i hiacynty i co gorsza migdałki.
Monsz ten sam i tu na zmianę się nie zanosi
Pożegnaliśmy sezon zimowy, teraz wyczekujemy sezonu letniego.
A co u Was??? Jest tu jeszcze ktoś?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZagląda... jeśli Ty zaglądasz
Hej
U nas wczoraj sypało śniegiem z siedem razy w nocy mróz -2, -3*C... ciekawe jak przeżyją rośliny...
W ogrodzie tez jakieś niepożądane zdarzają się... migdałek co roku choruje.. ot kapryśny jest, to co nie zimuje wylatuje i mam to gdzieś, mamy tyle tego zielonego, że ma przeżyć najsilniejsza jednostka
Mąż ten sam, synowie urośli, starszy pracuje, młody musi pójść do zawodówki, ale z tym to bardzo trudno.. on nie chce zmiany szkoły, a ta nie ma nic do zaproponowania...
Czyli..... Nitka... życie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZajrzałam. Kurcze to już pół roku minęło....
Arni jak tam młodzież? Pewnie pójdę co Ciebie i się dowiem.
U nas była wiosna, lato też... teraz malancholijna jesień. Dobrze choć, że sezon kominkowy już otwarty
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak zajrzałaś ostatni raz to była zima... a teraz już jesień i tylko patrzeć , jak śnieg spadnie...
U nas sezon kominkowy otwarty, a właściwie w pełni grzewczy ... mnie zawsze zimno...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych