Dzięki za odpowiedź.

Dziś drugi dzien w tym zimowyn miesiącu byłem na budowie ( nie pamiętam bym wczesniej byl w grudniu) Murowalem te zakichane bloczki fundamentowe. Wczoraj bylo -1/-2°C a dziś +2, uzywam plastifikatora do -8°C, niby najlepszy (niby bo jak wiadomo kazdy swoje chwali a klient to musi lykac lub nie...) Generalnie faktycznie lepiej nim sie robi niz innym wczesniej. Uzywam chyb feb mix albo golden mix(to to samo). Na koniec prac zakrywam sciany papą, resztkami foli od palet z bloczkami. Dzis ulozylem ok 75-80 bloczkow. Opite wodą wazą raczej lepiej niz 30 kg więc lekko nie jest ale i tak nic nie pobije faktu, ze nie mam prądu i urabiam zaprawę w skrzyni murarskiej. Supie 2 szypy cementu i 8 żwiru plukanego, ew ciut wiecej tego zwiru. No i mieszam szypa. Praca dla twardzieli ������