Witaj Daniellos,
Nie wiem jeszcze czy będę takim samorobem pełną gębą jak większość tu obecnych, życie zweryfikuje. Pierwotnie planowaliśmy zacząć z własnych oszczędności i budować samorobnie bez nacisku na czas, własnym tempem. Wydawało mi się, że ze zgromadzonych oszczędności spokojnie zrobię fundamenty i mury, zapomniałem tylko, że po drodze muszę zapłacić za projekt, za przyłącza i te wszystkie inne sprawy około budowlane. Oszczędności zaczęły topnieć, więc wybrałem się do banku, a tam moje zapędy samobudowlane zostały trochę ostudzone. Doradca w banku zaproponował, aby zacząć z kredytu a pozostałe oszczędności zostawić na ewentualne niedoszacowania w kosztorysie lub zagospodarowanie działki. Po przemyśleniach uznaliśmy, że to ma sens, jednak nie wiem czy damy radę samemu zamknąć się do jesieni, aby nie musieć robić przymusowego postoju na zimę. Dlatego rozważam wzięcie kogoś do murów.
Ogrzewanie gazowe chcę dla wygody (obecnie jestem ekogroszkowcem i mam już dosyć), mam nadzieję że przy dobrze ocieplonym domu, nie wydam na gaz majątku, zwłaszcza że jestem zmuszony do instalacji zbiornikowej gdyż nie ma u nas ziemnego. Wiem że narażę się "pompiarzom" ale mnie nie do końca przekonuje cały ten marketing wokół pomp ciepła.
Pozdrawiam