Wszystkie typy potrzebują wyczystek.
Jeśli nie będzie sadzy, to pojawi się z czasem pył sypki lub zlepiony.
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłasnie dokładnie o takie rozwiazanie pytać miałem.
kolega ma plantacę swej wierzby energetycznej. zbyt znikomy, i poszliśmy w strone ładowania paleniska w takim koszyku.
Ma byc oczywisci nieco weższe i niższe.
A czy wiesz może jakby wpłynęło wsadzenie takiej rury do owego koszya?
Może nie trzeba by odwracać proporcji pw/pp ?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak jak pisałem: zrębki miały być na sprzedaż, ale że popyt mizerny to ..są.
I trza je wykorzystać.
A jest tego nieco. + to że plantacja już jest i będzie rodzić przez najbliższe 5 lat.Badyle są nieco za długi wieć trza by je ciąć na długość batch boxa.
A tak... wysuwasz szufladkę nasypujesz, podpalasz, zasuwasz.
Gdbyby poszła wieść gminna, że da się nimi tanio i wydajnie ogrzewać to i pieców do budowania by przybyło.
Wieczorem wrzucę fotę owych zrębków. swą gęstość nasypową toto ma.
Stad me pytanie o tamowanie przepływu powietrza pierwotnego.
Btw. @ Bogusław 58... czy znalazłeś może to info co to ma się tworzyć takiego groźnego przy spalaniu powyżej 1000 C?
Bo post już zakopany i przepada w odmętach netu..a mnie nadal ciekawi czego nie wiem.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa razie nie mam okazji wejść do tej samej rzeki
O ile dobrze pamiętam, chodziło o to, że po wyżej 850*C powstawać mogą w dopalanych gazach tlenki azotu. Tak znalazłem w opracowaniach na temat spalania paliw stałych
Konsultowałem się wtedy też z konstruktorem instalacji LPG do aut i mi potwierdził, ze problem się zaczyna jak próbują zwiększyć sprawność spalania.
Żeby więc z tego wybrnąć w piecu, należy dobrze spaliny mieszać, by się dokładnie utleniały(spalały) bez przekroczenia tej temperatury w dopalaczu(mieszaczu).
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychUfff! Dobra !Jeśli chodziło ci o NOx- y to jestem spokojny.
Myślałem, że o może o inne cuda chodzi.
A w kwestii temp to tak jak napisałem kilka postów wcześniej im wyższa od 1000 C tym lepiej. dla ich NIEpowstawania
(przyjmujemy zę w drewnie jest 0,5 % masowego azotu )
Tlenki azotu przy naszym nie wybuchowym mechaniźmie spalania nie powstaną w zatrważających ilościach..
Jeśłi nie boisz się spotkania z chemią i słowo rodnik i energi a aktywacji Cię nie zniechęći to polecam kilka stron od strony 14 tego opracowania
http://winntbg.bg.agh.edu.pl/rozprawy/9794/full9794.pdf
Są tam ładnie wmienione mechanizmy powstawania NOx i ...wymienione parametry limitujące reakcje ich powstawania.
Jakby co, to mogę cośik pobjaśniać jeśli by były jakieś niejasności.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRafkoo nie potrafię Ci powiedzieć jak będą się spalały zrębki w palenisku batch-box. Na chłopski rozum, to sumarycznie będą miały większą powierzchnię niż polana drewniane, więc pewnie będą się gwałtowniej odgazowywać, ale przy założeniu, że szybko zajmą się wszystkie na raz. Wtedy faktycznie może zabraknąć PP. Wydaje mi się, że ta rura ma za małą perforację, żeby zadziałała. Ja na twoim miejscu spróbował bym zasłonić częściowo tą siatkę w koszu z obydwu końców (jakąś blachą), zostawiając prześwit, powiedzmy od skosów w dół. Wtedy powietrze przechodziło by tylko dołem paleniska-kosza i tam zachodziło by spalanie, po spaleniu popiół by siadał, a świeży opał opadał sukcesywnie z góry. Rura, ale bez perforacji, cieńsza i niżej położona, może być fajnym kanałem na dodatkowe podgrzane PW podane za strefę żaru, miałbyś wtedy dwa PW. Ale to wszystko teoria, musisz spraktykować, być może nie będzie tak źle.
Ps.
Moje podejrzenia wynikają z doświadczeń z paleniem pelletu w rakietowcu typu L. Zapodaj zdjęcia tej zrębki, może jest ona trochę "luźniejsza" i nie będzie sprawiała takich problemów.
I jeszcze jedno - kwestia podpalania zrębki. Widzę dwie możliwości - umieszczasz podpałkę w kostce na końcu paleniska, od strony "gardła", podpalasz i delikatnie przesypujesz zrębką, żeby nie zagasić płomienia. Druga - na dnie paleniska umieszczasz drobno porąbane drewka, zasypujesz zrębką i podpalasz od przodu, tak aby ogień mógł śmigać wzdłuż szczapek do wlotu gardła. Jeżeli po prostu podpalisz zrębkę od przodu będzie się ona długo i namiętnie kisiła, produkując tony dymu (jak w kotle GS rozpalanym od dołu). Kiedy strefa żaru dojdzie wreszcie do wlotu gardła zapłon zgromadzonych za paleniskiem spalin nastąpi wybuchowo. Też przerabiałem
Ostatnio edytowane przez Krakers70 ; 10-03-2017 o 07:15
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZaufałem badaniom laboratoryjnym i nie tworzę do drewna dopalaczy po wyżej 850*C.
Mieszkam na uboczu i pod domem hoduję warzywka Ufam też że istniejące w naturze od zawsze wielkie pożary lasów, których "sprawność" jest raczej niewielka nie wpływały w sposób degradujący na przyrodę a wręcz przeciwnie , gdyż zawsze się po tym wszystko dynamicznie odradzało.
Co innego jeśli palić jakimiś "wynalazkami" bo wtedy to inna półka.
Pozdrawiam.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWydaje mi się mtedeusz, że w życiu widziałeś tylko jakiś jeden piec .
Popiół najbardziej nawet spalony wędruje. Tym więcej im jest lżejszy i większy jest w piecu ciąg. Po jakimś czasie trzeba te pyły wyjmować, więc dlatego robi się wyczystki.
Jeśli chodzi o sadzę, to nawet w najlepszym urządzeniu pojawia się na początku, za nim urządzenie się nagrzeje i na końcu palenia, gdy traci temperaturę. Tak więc poza lekkim pyłem w kanałach będzie też sadza. Podobnie zresztą jest w rurach wydechowych samochodów i można się o tym przekonać wkładając do jakiejś palec
Chyba masz tez problem z czytaniem ze zrozumieniem, ponieważ podaję temperaturę 850*C dla dopalania gazów z drewna.
Ty jednak pierdzielisz ciągle o oponach i podajesz temperatury do 1500*C. Taka temperatura być może jest w tym wypadku "słuszna" ale jesteś tylko teoretykiem i jak na razie nie masz takiego pieca. I nie tylko pieca ale i materiału, z którego można go zrobić, by się nie rozleciał po miesiącu.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMyślałem, że ta skrzynka do pociętych patyków...Mam wrażenie (to ważne: tylko wrażenie ), że zabawa w zrębki w domowym piecu to przegięcie. Problemów jest kilka: jeden sam podnosisz, drugi to suszenie. Rozdrabnianie też pewnie łatwiejsze w przypadku cięcia badyli na krótsze.
Często palę w piecu patykami z sosny. Mam młody las sosnowy i czyszczę go właśnie. Ładuję do pełna, podpalam, klikam na komputer i ...idę na piwo....Patyki z wierzby łatwiejsze w przygotowaniu od sosny, gałęzi nie mają...Można wiązki robić...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZapodaj proszę jeśli możesz to badania, którym to tak zaufałeś, bo ja uwielbiam obalać mity.
Bogusławie! Dyć podałem byłem żródło, w którym stoi czarno na białym, że tych swych NOx-ów możesz się przestać bać właśnie dopiero powyżej 1000 C.
I one nie są substancjami kumulującymi się w glebie lecz trucicielami vozduha.
A tych którymi sie obawiasz zatruć swój warzywniak to w 850deg C na 100% nie rozłozysz.
a niektore żywice z drewna w tych temp lubią przerekombinować do mało przyjemnie podstawionych WWA
A to 850 to włąsnie ulubiona temperatura sysntezy dioksyn.
Więc jak masz dużą zawartość chlorowców w swym paliwie (pelety ze słómy np) to lepiej nie jeść tych warzywek.
Badałem współspalene opon z miałem węglowym w warunkach rzeczywistych 1400 deg Ci to co wylatało (jak mawia nasz guru od buforów)z komina to .. chciałbym żeby i z mego opalanego drewnem wylatało.
Też ufam naturze i staram sie dogłebnie rozumieć zachodzące procesy, ale zauważ że jeśłibyśmy przy ogrzewaniu zostali na takim etapie, to nadal jedynym źródłem ciepła było by ognisko.
A do etapu wytopu cementu i metali to byśmy raczej nie doszli.
Ale o ile mi wiadomo podczas sprzyjających warunków lasu dochodziło do tzw rozgorzenia i wóczas temp osiągąły 1600 C
A owo wspomniane przez ciebie życie, odradzało sie nie z powodu spalin powstałych w czasie pożaru lecz z powodu powstałęj podczas odgazowania wysoko uwęglonej materii będącej źródłem pożywienia/energii dla mikrobow odtwarzajacych glebę
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych[QUOTE=Krakers70;7430953] Rafkoo nie potrafię Ci powiedzieć jak będą się spalały zrębki w palenisku batch-box.[ /QUOTE]
Dzieki za twój wpis! PIĘKNy!
Odniosę się doń jutro, bo dizś kobita goni do prac innych.
Ogromnie sie cieszę, że jest tu praktyk który probował zrębkam w rakietowcu tyou J-Tube palić.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo widzisz, a mi się moje rady nie podobają Bo zasugerowałem Ci rozwiązanie upierdliwe przy rozpalaniu. Po przemyśleniu ścianki kosza zrobił bym z pełnej blachy, a na dole zrobił bym rurę z ognioodpornej siatki. Średnica - do spraktykowania. Przynajmniej takie palenisko zachowa rakietowy charakter
Zresztą wrzuć w google hasło: rocket stove pellet burner (albo feeder), wywali Ci kupę filmów ze sprawdzonymi rozwiązaniami, które podpowiedzą Ci ideę jak zachować rakietowy ciąg przepływu spalin spalając rozdrobniony opał z tendencją do kiszenia. Pooglądasz i sam coś wymyślisz
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŻycie odradza się po pożarach, głównie dlatego, że giną stare osobniki zawłaszczające cały pokarm, przy okazji tworząc ten pokarm młodzieży....Odradzają się też te gatunki, które mają na wyeksploatowanej ziemi najwięcej niezbędnych składników. Ludzie najchętniej sadzą w kółko to samo, wyjaławiając podłoże....
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDobrze to ująłeś Piotrze, że pożar może też tworzyć pokarm.
Miałem kiedyś taki piec kuchenny(po poprzednikach) zwany przeze mnie "złodziejem", którym grzałem wodę w bojlerze. Grzał słabo i dawał dużo popiołu, który wyrzucałem na ogródek. Teraz mam piec co dobrze grzeje i daje mało popiołu. Tego popiołu jednak nie sypię na ogródek. Nie badałem go w laborze ale ma inny kolor niż poprzedni i tak mniemam że składników mineralnych w nim już dużo nie ma(wypalone). Zdarza się, że leśnicy czasami jeszcze palą jakieś gałęzie w lesie. Pojawiam się tam wtedy po jakimś czasie i biorę tamten popiół pod rośliny.
A wracając do pieca, to czekam na śmiałka, który zrobi rakietę na drewno z płaszczem wodnym i ładną szybą jako alternatywa do kominków z płaszczem .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych