Przekazuje, ale rączki sterczą na boki i są chłodzone (mało bo mało, ale są). Na gazie czy metalowe czy plastikowe zawsze się nagrzeją, bo zamiast być chłodzone powietrzem, są ogrzewane powietrzem lecącym bokiem podgrzanym przez palący się gaz. Przypominam, 50% ciepłą z gazu leci "bokiem" -- stąd zagotowanie 1L wody na indukcji trwa 2x krócej (na pełnej mocy). Więc przy okazji niejako odpowiadając na Twoje pytanie, sama eksploatacja wychodzi porównywalnie (nieznacznie na rzecz indukcji) -- teraz trzeba policzyć koszt czasu i pracy (literalnie, sprzątania) -- a to już kwestia indywidualna.