To dużo chce, jak już wspominałem mój keirbud, doktor na popularnej warszawskiej uczelni
![big tongue](images/smilies/bleh.gif)
bierze 2500 za taki schemat. Tak realnie dochodzę do wniosku, że kierdbud to tylko długopis, liczy się głównie ekipa i czujne oko inwestora (względnie forumowiczów). Jak ekipa spieprzy to kierbud nic nie poradzi -- no bo co, nakaże kuć, tak jak u mnie źle zalany słup w fundamencie (stal prętów zostawili zbyt blisko krawędzi przez co nie będzie mieć spodziewanej pełnej wytrzymałości -- na szczęście słupy mam na słonia)?