Prawdopodobnie instalacja byłaby on-grid i nie działałaby, jak nie ma prądu w sieci. Sprawdź to - bo jeżeli jest off-grid, to zmienia postać rzeczy.
Chwilowym nadmiarem prądu nie ma się co przejmować, bo w obecnym stanie prawny ZE ma obowiązek przyjąć nadwyżkę i "oddać" 80% jak zechcecie pobrać prąd z sieci. Tak jakby robił za akumulator z genialną sprawnością 80%. Dlatego instalacji off-grid nie ma większego sensu robić, chyba, że ma właśnie uniezależnić dom od dostaw prądu.
A czy się to opłaci - to trzeba przeliczyć. Uwzględnij wszystkie koszty (prowizje od kredytu, ewentualny VAT, PDOF itd.) i ile faktycznie zapłacisz za jaką instalację. Jak już będziesz wiedziała, ile konkretnie zł za ile kWh rocznej produkcji zapłacisz, to robi się dosyć proste liczenie.