Jeszcze nie pisaliśmy. KB nas generalnie uspokoił - tego typu powierzchowne pęknięcia czasami się zdarzają. Natomiast wykonawca sam zaproponował, że usunie te co większe karby i tak ostatecznie zrobił. Ale ile się nasłuchaliśmy, że to wina betonu/ terrivy/ pogody, w każdym razie nie "jego" to szkoda o tym pisać.
Za wiedzą i pozwoleniem KB trzy palety ytonga są już na stropie i dziś zaczęli murować pierwszą warstwę.