dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 756 z 903
Pokaż wyniki od 15.101 do 15.120 z 18057
  1. #15101
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    CopyMan

    Zarejestrowany
    Jan 2012
    Skąd
    Okolice Łodzi
    Posty
    11

    Domyślnie

    Cytat Napisał mamad0000 Zobacz post
    Czy ktoś z was wie gdzie znajdę wyłącznik który wyłączy mi pompę gdy temperatura powrotu będzie do kotła będzie wyższa niż temperatura na piecu czyli piec zacznie wygasac. Teraz mam bufor nagrzany góra 85 stopni dół 80 stopni 2 tys litrów i wczoraj siedziałem do 22:30 by opał się wypalił. Pilnowałem by wyłączyć ja ręcznie. Opał wypalił się praktycznie do zera i dopiero zaczęło spadać z 85 stopni włączyłem i tyle. Przydało by się coś co wyłączyło by pompę gdyby na piecu było o stopień mniej lub równo niż na powrocie czy jak kto woli na dole bufora.
    Ja zamierzam na powrocie z bufora do kotła zamontować zawór trójdrożny termostatyczny połączony rurą z zasilaniem bufora.
    Zawór ze stałym termostatem 80*C. Do momentu osiągnięcia w małym obiegu (zasilanie bufora - bypass - zawór - powrót do pieca) 80*C woda będzie krążyła właśnie w tym obiegu. Po przekroczeniu tej temperatury zawór zacznie otwierać powrót z bufora i tym samym woda z kotła zacznie zasilać górę bufora.
    Kiedy opał się wypali na tyle, że temperatura zacznie spadać, zawór zamknie powrót z bufora i znów zacznie krążyć w małym obiegu.
    Nie jest wykluczone, że jeszcze się podgrzeje i znów zasili bufor.
    Jeśli opał nie da rady, wówczas zawór pozostanie zamknięty i piec się wychłodzi w małym obiegu. Taka jest teoria
    Obawiam się tylko cofania się wody do pieca, więc na wejściu do bufora planuję zawór zwrotny.

  2. #15102

    Domyślnie

    Cytat Napisał K160 Zobacz post
    W szale rozpaczy zdemontowałem zwrotny klapowy, był zamontowany prawidłowo (klapka była odchudzona i podebrana tak by umożliwiała większy przepływ). Efekt pozytywny taki, że skończyło się gotowanie i temperatura na wyjściu nie przebijała 80C, ale do momentu w którym powrót osiągnął 30 stopni, wylało mi się na podłogę pół wiaderka kondensatu. Naturalnie wylało z kotła. Palone pełnym ogniem. Dużo białego dymu, mimo super suchego opału.

    Może ten kocioł jest dziurawy?!! Dostanie temp. to się rozszczelnia, póki jest średnio ciepły to leje na podłogę, a w wyższej odparowuje przez komin?
    Hmmm... U mnie pomiędzy kotłem a buforem tez 5/4 miedź tak po ok 1,5mb zasilania i powrotu, do tego dwa zawory klapowe zamontowane z kilkustopniowyn wzniosem tak aby grawitacja miała trudniej ale za to aby ułatwić domyk klap po zakonczeniu palenia. Palilem sosną, brzozą, akacją, brykietem, różnymi weglemi na próbę. Przy całkowicie wychlodzonym buforze wystarczyła roznica kilkunastu st. aby cieplejsza woda zaczynała płynąć do bufora (bufor stoi na tym samym poziomie co kocioł i ma 230cm). Jak kocioł sie rozhula to na powrocie 17-20 a na zasilaniu 70-80 w zaleznosci od tego czy akurat paliwo się odwiesi ( pomijam węgiel bo raz po odwieszeniu wegla zagotowalo).
    Miałem pojedyńcze przypadki wydzielania sie kondensatu zawsze wtedy kiedy paliwo w komorze zaladunkowej zaczynalo się palić w calej objętości a było tego moze z 3 naparstki.
    To co bylo charakterystyczne to, że komora zaladunkowa byla wtedy bardzo zadymiona.
    Moim zdaniem w poczatkowej fazie kiedy nawet sezonowane drewno zaczyna się spalac w dużej objętości wydzielają sie duze ilości wilgoci bo przecież sezonowane ma jej nadal 12-15% a powstaly dym skralpa się na zimnych ściankach.
    Ustawienie odpowiednio klapki do oddymiania komory pomoglo i przynajmniej nie mam teraz kondensatu na drzwiczkach.
    To, że napisałeś iż z komina leci bialy dym moze wlasnie oznaczać, że intensywnie zgazowuje i odparowuje a co za tym idzie też nie dopala gazów.
    Spróbuj z mniejszą ilością paliwa aby sprawdzić czy to wina zajecia sie calego wsadu. Spróbuj tez z jakimś super suchym brykietem aby sprawdzic czy na pewno masz tak sezonowane jak napisałeś.

    Jeśli to jest tego typu kociołek: https://www.celsis.lt/Namo-inzinerin...kW-celsis.html
    to wygląda na "górniak" a jak tak to zrób wsad od najgróbszego drewna na dole do najmniejszego na górze i rozpal od góry, jest wtedy szansa, że cały zład drewna nie zajmie się od razu.
    Z którego dokładnie miejsca "leje" się Ci ten kondensat?

    pozdro
    Ostatnio edytowane przez Okta ; 31-12-2017 o 15:46

  3. #15103

    Domyślnie

    Cytat Napisał mamad0000 Zobacz post
    Czy ktoś z was wie gdzie znajdę wyłącznik który wyłączy mi pompę gdy temperatura powrotu będzie do kotła będzie wyższa niż temperatura na piecu czyli piec zacznie wygasac. Teraz mam bufor nagrzany góra 85 stopni dół 80 stopni 2 tys litrów i wczoraj siedziałem do 22:30 by opał się wypalił. Pilnowałem by wyłączyć ja ręcznie. Opał wypalił się praktycznie do zera i dopiero zaczęło spadać z 85 stopni włączyłem i tyle. Przydało by się coś co wyłączyło by pompę gdyby na piecu było o stopień mniej lub równo niż na powrocie czy jak kto woli na dole bufora.
    Dopóki w kotle jest woda o temperaturze wyżeszej od minimalnej temperatury zakładanej dla prawidłowo funkjonującej instalacji CO/CWU to warto pozwolić się jej dostać do bufora nawet jeśli ta temperatura jest niższa niż na górze bufora bo bilans wtedy będzie nadal dodatni.
    Sytuacja, w której pod koniec procesu palenia w kotle powrót do kotła zaczyna mieć większą temperaturę niż temperatura w kotle wydaje się być co najmniej dziwna. Oznaczało by to, że izolacja kotła i strata kominowa jest tak wielka, że kocioł wychładza się w kilkanaście minut a dodatkowo bufor znalazł się w stanie bez żadnych odbiorów czyli wszystkie pompy CO/CWU stoją i nie ma skąd wypełnić spodniej części bufora zimną wodą. Normalnie funkcjonująca instalacja CO/CWU będzie powodować już po kilkunastu minutach pojawienie się niewielkiej, stale zwiększającej się warstwy zimnej wody z powrotów obiegów CO/CWU. Warstwa tej zimnej wody zacznie wypełniać bufor od samego spodu dlatego tam umieszczamy pobór tej wody do powrotu kotła a tym samym nie potrafię wymyśleć sytuacji, w której ta woda miała by większą temperaturę niż woda w kotle zaraz po skończeniu palenia.

    Cytat Napisał CopyMan Zobacz post
    Ja zamierzam na powrocie z bufora do kotła zamontować zawór trójdrożny termostatyczny połączony rurą z zasilaniem bufora.
    Zawór ze stałym termostatem 80*C. Do momentu osiągnięcia w małym obiegu (zasilanie bufora - bypass - zawór - powrót do pieca) 80*C woda będzie krążyła właśnie w tym obiegu. Po przekroczeniu tej temperatury zawór zacznie otwierać powrót z bufora i tym samym woda z kotła zacznie zasilać górę bufora.
    Kiedy opał się wypali na tyle, że temperatura zacznie spadać, zawór zamknie powrót z bufora i znów zacznie krążyć w małym obiegu.
    Nie jest wykluczone, że jeszcze się podgrzeje i znów zasili bufor.
    Jeśli opał nie da rady, wówczas zawór pozostanie zamknięty i piec się wychłodzi w małym obiegu. Taka jest teoria
    Obawiam się tylko cofania się wody do pieca, więc na wejściu do bufora planuję zawór zwrotny.
    Wczoraj miałem taką sytuację, że zostawiłem pompę włączoną (układ ładowania bufora a'la nilsen) i tak jak zakładasz pompa mieliłą wodę w krótkim obiegu. Woda w tym krótkim obiegu wychłodziła się do ok 35*C z kolei na górze bufora miałem temp około 60*C (pomiar górny umieszczony na króćcu zasilającym bufor zaraz za zaworem klapowym). Na dole bufora miałem ok 17*C. Stan wygląda na stabilny w takim znaczeniu, że zawór trójdrożny podmieszający jest zamknięty na ścieżkę dół bufora->powrót kotła. Obawiałem się, że tzw. "przeciek" będzie powodował zasysanie niewielkiej ilości zimnej wody z dna bufora i powolne wtłaczanie coraz zimniejszej wody na górę bufora ale tak na razie nie jest. Zawór to ESBE VTC511.
    Po wyłączeniu pompy reszta ciepłej wody z kotła o temp 35*C zaczęła się wtłaczać do bufora grawitacyjnie ponieważ poziom wody zimnej w buforze (temp ok 17*C) był już tak w ok 1/2 poziomu ciepłej wody w kotle. Czym większa będzie ta różnica czyli czym większa warstwa tej zimnej wody w buforze to ta woda będzie po wyłączeniu pompy wypychać ciepłą wodę z kotła do bufora grawitacyjnie.
    Wniosek: mając układ z pompą i zawodem podmieszającym wystarczy tylko w odpowiednim momencie wyłączyć pompę a napływająca na najniższe warstwy bufora zimna woda z powrotów CO/CWU zacznie grawitacyjnie wypychać pozostałą ciepłą wodę z kotła do bufora.



    pozdro

    PS: Do siego Roku. Większych buforów i mniejszych kosztów ogrzewania w 2018 Roku
    Ostatnio edytowane przez Okta ; 31-12-2017 o 16:32

  4. #15104
    ELITA FORUM (min. 1000)
    miedziannik

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Tarnów Opolski
    Kod pocztowy
    46-050
    Posty
    1.098

    Domyślnie

    Witam w Nowym Roku.
    Moim zdaniem u kol. k160 problem leży w zbyt małym przepływie wody przez kocioł.
    Wskazuje na to podgotowywanie na zasilaniu i zbyt niski powrót.
    Niestety grawitacja rządzi się swoimi prawami i nie wybacza błędów,w zamian działa nie zawodnie.
    Kondensat o którym piszesz ma miejsce w nowym kotle do czasu kiedy zajdzie w komorze zał.nalotem smoły i jest mało groźny.
    Największy problem jest kiedy kocioł DS ma bardzo zimny powrót=rozpalanie a temp. spalin jest niska,jeśli do tego dojdzie w przypadku drewna zbyt wysoka wilgotność paliwa oraz co uważam za najważniejsze zbyt szybki bądź zbyt wolny przepływ wody grzewczej,dochodzi do największej kondensacji w najzimniejszym punkcie kotła=dół wymiennika.
    Dlatego używam podobnie jak kol. k160 drewna 4-5 letniego i tu nie widzę problemu,choć rzadko się zdarzają tacy palacze.
    Ważna jest również instalacja,każdy trójnik,kolano to opór hydrauliczny,będzie tego za dużo i zbyt małe przekroje,grawitacyjnie kocioł będzie miejscowo podgotowywał że hej.
    Pozdrawiam.

  5. #15105

    Domyślnie

    ile kosztuje bufor ok 700L z wężownicą do CWU. Grzanie prądem - grząłką, podłogówka 100%. Zbiorniki do CO faktycznie są tanie ale z wężownicą higieniczną już nie. Taki Lemet kosztuje ponad 5000zł. Może wyjściem jest mniejszy zbiornik do CO i bojler ok 150L do CWU. Można to jakoś spiąć w prosty sposób do kupy (grzanie tych zbiorników w 2 taryfie)? Tylko pliss nie każcie mi czytać 650 stron wątku. Jest to nie do przejścia dla zapracowanej osoby w przededniu rozpoczęcia budowy.

  6. #15106
    Banned NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    adam_mk

    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.229

    Domyślnie

    Pliss weź kumatego co to ogarnie a Ty mu ufasz...
    On nie musi czytać 650 stron... on je już przeczytał.

    "Taki Lemet kosztuje ponad 5000zł."
    Zobacz ceny PARADIGMY...
    Zaczynają się od 20 000 za coś sensownego.
    JAK Ci to wytłumaczyć - czemu?

    Adam M.

  7. #15107
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Tomek B..
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Skąd
    Piotrków Trybunalski
    Kod pocztowy
    97-300
    Posty
    1.846

    Domyślnie

    Cytat Napisał miedziannik Zobacz post
    Witam w Nowym Roku.
    Moim zdaniem u kol. k160 problem leży w zbyt małym przepływie wody przez kocioł.
    Wskazuje na to podgotowywanie na zasilaniu i zbyt niski powrót.
    Niestety grawitacja rządzi się swoimi prawami i nie wybacza błędów,w zamian działa nie zawodnie.
    Kondensat o którym piszesz ma miejsce w nowym kotle do czasu kiedy zajdzie w komorze zał.nalotem smoły i jest mało groźny.
    Największy problem jest kiedy kocioł DS ma bardzo zimny powrót=rozpalanie a temp. spalin jest niska,jeśli do tego dojdzie w przypadku drewna zbyt wysoka wilgotność paliwa oraz co uważam za najważniejsze zbyt szybki bądź zbyt wolny przepływ wody grzewczej,dochodzi do największej kondensacji w najzimniejszym punkcie kotła=dół wymiennika.
    Dlatego używam podobnie jak kol. k160 drewna 4-5 letniego i tu nie widzę problemu,choć rzadko się zdarzają tacy palacze.
    Ważna jest również instalacja,każdy trójnik,kolano to opór hydrauliczny,będzie tego za dużo i zbyt małe przekroje,grawitacyjnie kocioł będzie miejscowo podgotowywał że hej.
    Pozdrawiam.
    Polecić mogę http://www.termica.pl/
    Za rozsądne pieniądze zrobią zbiornik pod twoją dyktaturę.
    Solidna polska produkcja, od wielu lat.

  8. #15108

    Domyślnie

    Cytat Napisał adam_mk Zobacz post
    Pliss weź kumatego co to ogarnie a Ty mu ufasz...
    On nie musi czytać 650 stron... on je już przeczytał.

    "Taki Lemet kosztuje ponad 5000zł."
    Zobacz ceny PARADIGMY...
    Zaczynają się od 20 000 za coś sensownego.
    JAK Ci to wytłumaczyć - czemu?

    Adam M.
    Kumaci nie rosną na drzewach. Pytam, żeby uzyskać informacje od kumatego właśnie.
    Jutro będę rozmawiał z asoltem o instalacji CO, WM i podłogówce. Porównam uzyskane informacje z tym co uzyskam od mojego projektanta i zadecyduję czym grzać chałupę. Mam to szczęście, że przy granicy mam nitkę gazową oraz wydane warunki.
    Czytając wątki o grzaniu prądem odniosłem wrażenie, że nakłady na taką prostą instalacje jak w zamyśle moja, miały być niższe od pociągnięcia gazu i zakupu niewielkiego kotła 12kW z zasobnikiem. Wychodzi na to, że tak nie jest do końca.

  9. #15109
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    tomno

    Zarejestrowany
    Dec 2015
    Skąd
    Nowy Sącz
    Kod pocztowy
    33-300
    Posty
    472

    Domyślnie

    Cytat Napisał pandzik Zobacz post
    ...
    Czytając wątki o grzaniu prądem odniosłem wrażenie, że nakłady na taką prostą instalacje jak w zamyśle moja, miały być niższe od pociągnięcia gazu i zakupu niewielkiego kotła 12kW z zasobnikiem. Wychodzi na to, że tak nie jest do końca.
    Dużo zależy od zużycia. Prąd jest droższy od gazu za kWh, jednak niższe są koszty obsługi (czy jak je zwać ).

    Kocioł gazowy ma ponoć żywotność jakieś 8 - 10 lat (te nowe - starsze ponoć były lepsze), więc kupując kocioł za 5k trzeba liczyć rocznie 500zł. Do tego przeglądy serwisowe ?zł, kominiarz ? ewentualne awarie, które często drogo kosztują. Comiesięczny abonament za gaz to chyba coś koło 50zł/mieś (600zł rok). To pewnie będzie z 1300zł rocznie.

    Przy grzaniu prądem nie ma praktycznie żadnych dodatkowych kosztów. Dobrze zrobiona instalacja działa latami bezawaryjnie i całkowicie bez obsługowo.

    Tak więc czy niższe koszty obsługi i droższa energia, czy na odwrót - co taniej wyjdzie to zależy od zużycia.

    Jeśli się mylę, to niech mnie ktoś poprawi.

  10. #15110
    Banned NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    adam_mk

    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.229

    Domyślnie

    W samej zasadzie - sama prawda, ale...
    Dom nie na jedną kadencję (sejmu, rządu) się stawia.
    Jak ogrzewanie jest wodne (dystrybucja ciepła) to tę wodę do podłogówki da się podgrzać choćby pocierając rurkę.
    Kotłem elektrycznym, gazowym, kominkiem z PW, kotłem stałopalnym, grzałkami z PV i diabli wiedzą jak jeszcze.

    Co wyjdzie taniej w najbliższych 50-ciu latach to niewiada...
    Trza by do wróżki jakiej iść...

    Tanio - szybko - dobrze... MOŻNA WYBRAĆ DWA DOWOLNE!!!!
    Trzeciego wtedy nie będzie...

    Adam M.

  11. #15111
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    tomno

    Zarejestrowany
    Dec 2015
    Skąd
    Nowy Sącz
    Kod pocztowy
    33-300
    Posty
    472

    Domyślnie

    Pisałem o ogrzewaniu wodnym. To wątek o buforze, więc o ogrzewaniu wodnym, czy to grzejniki czy podłogówka

  12. #15112
    ELITA FORUM (min. 1000)
    miedziannik

    Zarejestrowany
    Jan 2013
    Skąd
    Tarnów Opolski
    Kod pocztowy
    46-050
    Posty
    1.098

    Domyślnie

    Witam.
    Bufor mam stąd
    https://www.p2ar.pl/oferta/zbiorniki-buforowe/
    Chłopak zna się na robocie,nie ma takiego kotła czy bufora żeby nie zrobił poprawnie,zrobi jak ty chcesz,ale na twoją odpowiedzialność.
    Cena nie zawsze idzie z jakością.
    Pozdrawiam.

  13. #15113
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    kamilg.86.86

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Malbork
    Kod pocztowy
    82-200
    Posty
    6

    Domyślnie

    Witam

    W tym roku na przyszły sezon muszę wymienić po części instalację CO , po części dlatego że grzejniki zostają ale piec wędruje do piwnicy (teraz piec jest w mieszkaniu)
    Zastanawiam się nad buforem czy nadaje się w połączeniu z grzejnikami i na jak długo wystarczyłby bufor o pojemności 1000 L mieszkanko 54m2 3 pokoje .
    Aktualnie mam zwykłego śmieciucha 10KW czy dałby radę zasilić bufor?

  14. #15114

    Domyślnie

    Cytat Napisał kamilg.86.86 Zobacz post
    Witam

    W tym roku na przyszły sezon muszę wymienić po części instalację CO , po części dlatego że grzejniki zostają ale piec wędruje do piwnicy (teraz piec jest w mieszkaniu)
    Zastanawiam się nad buforem czy nadaje się w połączeniu z grzejnikami i na jak długo wystarczyłby bufor o pojemności 1000 L mieszkanko 54m2 3 pokoje .
    Aktualnie mam zwykłego śmieciucha 10KW czy dałby radę zasilić bufor?
    To zależy jakie jest zapotrzebowanie na ciepło domu. Ogólnie do bufora lepsza jest podlogowka ale grzejniki też dadzą radę. Piec da radę tylko będzie musiał grzać dłużej.

  15. #15115
    Banned NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    adam_mk

    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.229

    Domyślnie

    Jak liczysz na "zapas" przy grzejnikach to wychodzi raczej słabo...
    Ale...
    Pozwoli palić pełną mocą kotła, czyli najczyściej i najsprawniej.
    Grzejniki żeliwiaki zasilane 80stC?
    Grzejniki "blaszaki z falbanką" zasilane 50-60stC?
    Co by nie było - będzie lepiej.
    Na ile się opłaca - to decydujesz sam.

    Adam M.

  16. #15116
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    kamilg.86.86

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Malbork
    Kod pocztowy
    82-200
    Posty
    6

    Domyślnie

    Teraz mam grzejniki aluminiowe żeberkowe (nowe 2 sezony) jest 80 żeberek po ok 0.3l więc mało wody w obiegu. podłogówka raczej odpada zbyt mało wolnej podłogi (małe pomieszczenia ) jakby wystarczył taki bufor na dobę ogrzewania to byłoby ok (oczywiście przy temp zew. ok-10'C )

  17. #15117
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    tomno

    Zarejestrowany
    Dec 2015
    Skąd
    Nowy Sącz
    Kod pocztowy
    33-300
    Posty
    472

    Domyślnie

    Cytat Napisał kamilg.86.86 Zobacz post
    ... na jak długo wystarczyłby bufor o pojemności 1000 L miesz
    Aktualnie mam zwykłego śmieciucha 10KW czy dałby radę zasilić bufor?
    Ile węgla spaliłeś w zeszłym sezonie?

  18. #15118
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    kamilg.86.86

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Malbork
    Kod pocztowy
    82-200
    Posty
    6

    Domyślnie

    na sezon spalam 2,5-3 Ton węgla. temperatura w mieszkaniu od 24-25 *C (palę na okrągło bez przestojów)

  19. #15119
    Banned NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE
    adam_mk

    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.229

    Domyślnie

    Dużo mniej nie spalisz, bo chałupa weźmie tyle, ile musi, aby było tak jak chcesz, ale wygoda będzie dużo większa.

    Adam M.

  20. #15120
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    kamilg.86.86

    Zarejestrowany
    Oct 2010
    Skąd
    Malbork
    Kod pocztowy
    82-200
    Posty
    6

    Domyślnie

    Właśnie o wygodę mi chodzi , głównie o komfort temperaturowy który jest nieosiągalny przy obecnym sposobie ogrzewania. W temperaturach poniżej zera jest ok ale gdy temeratury są na + to jest zbyt ciepło a na piecu tylko 45-50*C
    Sąsiedzi pomontowali sobie super eko piece na pellet lub ekogroszek i mają ''komfortowo'' ale spalają po 5 ton tych paliw więc wychodzi drogo no i te piece są zawodne a to się coś zapcha ,a to zawiesi czy zablokuje . A ja chcę proste rozwiązania które są mniej zawodne.

Strona 756 z 903

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony