Sprawa wygląda następująco...
Stary dom, na tyłach ganek ze schodami do piwnicy (bez drzwi). Piwnica bardzoooo wilgotna, nieopodal rzeka, a w czasach budowy domu pewnie nikt nie słyszał i izolacji przeciwwilgociowej.
Problem polega na tym, że cała wilgoć z piwnicy zbiera się w nieogrzewanym ganku.
Jak najlepiej się tego pozbyć?
1. Zamknąć szczelnie piwnicę? Zostawić tylko lekko uchylone okienko? Ale w zimę, niepotrzebnie bym sobie ją wyziębiał
2. Jakiś wentylator ścienny włączony na stałe?
3. W ganku zrobić samą kratkę wentylacyjną, a w piwnicy rozszczelnić okno?