Coś w tym jest, że opiniami swoimi chętnie dzielą się niezadowoleni klienci, a reszta się nie udziela... Więc może by złamać te zasadę podtrzymam ten wątek. Mieszkam pół roku w niewielkim domu zbudowanym z Abakonem i akurat moje doświadczenia są pozytywne. A wątpliwości mieliśmy wielkie, jednak zdecydowaliśmy się ze względu iż firma spora, dbająca o opinie więc może lepszy wybór niż pan Zdzisiek z Jeleśni
Po pierwsze termin- zaczęli w trzy tygodnie od uprawomocnienia pozwolenia, dom oddali w 6 miesięcy stan deweloperski. Fakt, koronaszaleństwo wyszło na plus bo ściągnęli ekipy z Czech i elewacja szła równocześnie ze środkiem, ale to by zrobiło 2 tygodnie różnicy. Kosztów ukrytych o których by wcześniej nie mówiono- nie było. Mieliśmy wpływ na wybór materiałów, np lepsze dachówki, drzwi itp więc nie trzeba lecieć po standardzie który jest szczerze mówiąc średni.
Koszty na pewno są wyższe niż przy systemie gospodarczym, nie ma się co oszukiwac, ale... Trzeba mieć mocno pochytane żeby w takim czasie się wybudować gospodarczo bez znajomości tematu i w temacie, trzeba się nieźle orientować żeby dobrać dobre ekipy i skoordynować to we czasie żeby zachować płynność. Dla ludzi spoza branży umowa kompleksowa to nie jest złe rozwiązanie, zwłaszcza jak ktoś mieszka na wynajmowanym i buli czynsze co miesiąc to się może opłacać.
Rzecz kolejna- reklamacje, te osławione reklamacje Abakonu których nie da się wyegzekwowac. Tu też mam odmienne doświadczenia, były już trzy, dwie drobne i jedna grubsza ale wszystko załatwione terminowo, rzetelnie i do końca. Naprawdę doceniam Fakt że nie budowaliśmy z firmą kogucik i szukaj wiatru w polu, tylko na pełnej odpowiedzialności wykonawcy.
Oczywiście, jak nie będziecie pilnować budowy to nie będziecie traktowani poważnie. Trzeba tam być i się z każdą ekipą próbować dogadać, bo można sobie bardzo pomóc- dodatkowe docieplenie poddasza, płyty gk tam gdzie ich nie ma w projekcie to dzięki doradztwu na miejscu i dobrym układom z ekipami, takich rzeczy się w biurze nie dowiecie.
Plusem jest też fakt, że po podpisaniu umowy nas nie interesuje rynek. Teraz podwyżki cen potrafią być zaskakujące jak choćby z ostatnich dni styropian, 50% w górę w dwa tygodnie... Stal też w górę bez limitu, i pozostałe materiały stale sobie drożeją.
Podpisaliśmy umowę pod koniec roku, a zaczęliśmy prawie za rok, w tym czasie wszystko poszło do góry średnio 20%, cena się nam nie zmieniła bo biorą na siebie ryzyko. Teraz nie jest lepiej, i budowa systemem gospodarczym te podwyżki odczuje, więc myślę że ta wyższa cena w niektórych okolicznościach może się okazać ceną tą samą...
Reasumując, nie doradzam ale i nie odradzam, jak wszędzie trzeba się zaangażować i pilnować, natomiast akurat u mnie rzeczywistość obaliła większość mitów klepanych na forach że drożyzna, że oszuści, że nie naprawio, że nie warto... Jeśli z głową, to może warto. Jakieś konkrety czy zdjęcia z budowy- zapraszam na priv