Witam.
Mam domek wybudowany w latach 60. Domek nie ocieplony z cegły. Jakiś czas temu wprowadziłem się do niego. W tym roku wyremontowałem jeden z pokoi na piętrze, na ściany poszedł gips+gładź+emulsja. Od czasu gdy zrobiło się zimno i zaczęło padać na zewnętrzy południowym rogu na suficie pojawiła się wilgoć, która wędruje po całej długości rogów pod sufitem. Oględziny dachu nic nie dały. Co prawda nie zmieniałem pokrycia papy. Ale ta która jest położona wygląda jakby była świeża. Bez żadnych wybrzuszeń, odstających rogów czy pęknięć. Stolarka okienna plastikowa sprawdzona brak przewiewów. Ogrzewam dom ekogroszkiem i utrzymana jest mniej więcej stała temperatura 21-22 stopnie. W ciągu dnia jak susze stopniowo wilgoć znika w nocy ponownie wraca. Pomieszczenie jest na przeciw łazienki w której jest komin wentylacyjny drożny. Drzwi cały czas otwarte.wilgoć jest tylko w tym pomieszczeniu.
ktoś ma jakieś pomysły, sugestie ?