Napisał
SzymonKc
Prawda jest taka, że większość instalacji jest robiona na oko i jakoś to działa, choć często z problemami.
Instalacja grzewcza w budynku to koszt rzędu 20-50 tys. zł, projekt kosztuje do kilku procent tej kwoty.
Czy ktoś zgodziłby się na kupno np. auta nieznanego producenta po cenie o 2% niższej ale bez jakiejkolwiek gwarancji?
Jeszcze sam rozstaw podłogówki jest dosyć idiotoodporny i sporo da się skorygować regulacją, ale już zrobienie kotłowni z kilkoma obiegami "na oko" przekracza możliwości większości instalatorów w tym kraju, ja praktycznie nie widuję dobrze zrobionych kotłowni, a jakakolwiek późniejsza przeróbka instalacji jest droższa niż projekt. Zdarza mi się poprawiać po innych i wiem o czym mówię, niektórzy ze względu na koszty rezygnują lub odkładają poprawkę na przyszły sezon, pozostając z instalacją jakoś tam "działającą" i wymagającą ingerencji użytkownika kilka razy na dobę.