Tu masz opisane. Pochyl się nad "upalonym zerem" najbardziej. Jak pogooglasz, to znajdziesz opisy ze świata rzeczywistego, gdy takie sytuacje wystąpiły.
Z płytami indukcyjnymi jest ten problem, że wszyscy sądzą, że to urządzenia trzyfazowe. I tak je zabezpieczają. A tak naprawdę najczęściej są to dwa urządzenia jednofazowe we wspólnej obudowie. I wypadałoby zabezpieczać je jak urządzenia jednofazowe.