Mnie nie chodzi o kwestie estetyczne, tylko o prywatność, intymność itp. Dla mnie drzwi są po to, żeby odcinały od siebie pomieszczenia, a nie żeby wszystko było przez taką szczelinę słychać. Stąd mój pomysł. Jakkolwiek nie znam się na tym zupełnie, więc taki pomysł mi zakiełkował.
Z tego co wiem u nas do anemostatu w łazience mam doprowadzone 4 peflexy 50. Nie wiem jak to się ma do tych 75, o których piszecie, ale przecież jak macie otwartą kuchnie na salon, to też macie w kuchni wyciąg jeden albo dwa, a w salonie nadmuch lub dwa. I jakoś powietrze się miesza. To czemu w takiej łazience gdyby nadmuch dać na przeciwległej stronie pomieszczenia niż wyciąg miałoby się nie mieszać? Nie rozumiem tego
Masz na myśli, żeby kupić drzwi bez podcięć wentylacyjnych, tylko skrócić je o 1 cm na całej szerokości, czy żeby znaleźć takie z podcięciem jednocentymetrowym?