Warunek - pod tym gresem, bo kilka widziałam oszałamiająco udanie podrabiających drewno, podłogówka i to podgrzewająca go lekko nawet latem
Uwielbiam chodzić boso po domu.
Jeśli chodzi o rozróżnienie co panel, co płytka (także podgrzewana), a co drewno, to ja wyczuwam stopą. Może sobie być deska lakierowana i tak wiem, że drewno pod tym lakierem. To cały zespół wrażeń, dzięki któremu po prostu wiem - temperatura materiału, jego miękkość i nie wiem co jeszcze, ale podróbki drewna są do odróżnienia od autentyku nawet po farbą.
Desek trójwarstwowych nie cenię zupełnie. Nie rozumiem czemu ten ersatz, to oszustwo jest tak chorendalnie drogie. Jak słusznie napisałeś, Kajzen, prawdziwego drewna tam niewiele więcej co forniru na meblu. Reszta kleje, wióry i chemia. Pomijając ten aspekt, to przecież nie wytrzyma jednego cyklinowania. Czyli kupuje się drogi szajs, który gdy lakier zacznie odłazić, a zacznie, bo jest wrażliwy np. na nacisk powstający przy przesuwaniu mebli nawet takich na kółkach, to trzeba trójwarstwówki wyrzucić i kupić nowe. Trochę lepiej oceniam olejowane trójwarstwówki, bo można naprawić każde uszkodzenie miejscowo. Nie mówiąc już o tym, że olejowane drewno jest przyjemne w dotyku, naturalne.
Gresy produkowane teraz są bardzo ładne, ale gdyby mnie stać było to nie tylko w jednej łazience miałabym na podłodze kamień.