Piszę ten post dla niedecydowanych, co mają wątpliwości czy robić kominek.
My jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego dziwoląga, bo to ani kominek ani piecokominek.
Rozpalaliśmy w nim chyba juz z 30 razy i sympatia do niego za każdym razem wzrasta a mieliśmy tak dużo wątpliwości, czy w ogóle go robić, bo smog i w ogóle.
To jego zalety:
Bardzo szybko się rozpala
Daje dużo ciepła a kamień na nim jest przyjemnie ciepły, nie gorący.
Szyba się nie brudzi, chociaż na zdjęciu w jednym rogu jest troszkę brudna od pierwszych rozpałek panów ,,fachmanów'' mokrym drzewem ( dopiero wczoraj kupiłam środek do jej wyczyszczenia)
Ale najważniejsze, ze kiedy zmarznięci na drugi dzień wchodzimy do domu, to jest jeszcze ciepło po mimo braku grzania innym źródłem.
Nie mieszkamy jeszcze w domu, ale atmosfera naszego dziwoląga udziela się na cały dom i po mimo brudu i kurzu nie chcemy z niego wychodzić.
Najchętniej zostalibyśmy i spali obok niego nawet na materacach
Jak zalety to i muszą być wady
Trochę kosztuje, ale wszystko kosztuje i nie z wszystkiego jesteśmy zadowoleni.
Pewnie przy nowych podłogach czyszczenie będzie trochę kłopotliwe, ale wymyśliłam , ze w razie czego można rozkładać folię.
Składowanie drzewa, ale większość będzie 2m dalej za oknem...czyli nie będzie chyba źle.