Szalone ceny budowy domu

[d7d]

Wyższ oprocentowanie lokat, kont, części TFI

Wyższe oprocentowanie lokat, kont, TFI nawet w połowie nie pokryje wzrostu inflacji.
Spróbuj przeanalizować to sobie.

[redbox]

Wyższe oprocentowanie lokat, kont, TFI nawet w połowie nie pokryje wzrostu inflacji.
Spróbuj przeanalizować to sobie.

jemu inflacja nie straszna, on oszczedza

[kulibob]

Wyższe oprocentowanie lokat, kont, TFI nawet w połowie nie pokryje wzrostu inflacji.
Spróbuj przeanalizować to sobie.

Ale nie istotna jest dla mnieinflacja którą podają istony jest mój koszyk produktów. Oraz to czy strata na mojej inflaji jest większa od zysków gdzie indziej.

Same podniesienie opłat za śmieci w przyszłym roku to około 1-1,5% minimum socjalnego mojej rodziny

[patrick99]

czytam te wypociny i ogarnia mnie śmiech...
wg wszystkich "znawców" jaki ti kredyt jest zły gdzie powinni mieszkać ludzie, którzy nie mają bogatej rodziny co da działkę za darmo, nie otrzymali żadnego mieszkania w spadku czy prezencie, obydwoje pracują powiedzmy za średnie krajowe?
a no powinni najlepiej mieszkać z rodzicami, bo kredyty są złe...chore.

sprawa jest prosta i nie wiem po co jakieś czarnowidztwo jest tu uprawiane - tacy ludzie biorą kredyt na 30 lat, spłacają go sobie powolutku, żyjąc na swoim a nie spłacając kredyty obcych ludzi na wynajmie. a jak noga się powinie i trzeba się przeprowadzić - to się mieszkanie/dom sprzedaje i szuka innego. dopóki nie zmieni się u nas rynek wynajmu nieruchomości i wynajem będzie tak drogi, nie widzę sensu wynajmu, nigdy. no chyba, że jest to świadomy wybór na krótki okres czasu.

wolę płacić 1600zł raty sobie niż komuś. kredyt i pieniądze z kredytu wydane na nieruchomość to INWESTYCJA a nie przepicie pod sklepem bądź kupno samochodu, gdzie spadek wartości jest ogromny.
a sknery tylko siedzą i klikają w klawiaturę żeby inni mieli gorzej...żałosne.

[bt9]

Mamy niskie stopy procentowe. Czy tak zostanie? Niewiem, ale trzeba brac pod uwagę ich wzrost i brać pod uwagę możliwość wzrostu raty 3x.
Wolałbym aby były nawet i stopy procentowe ujemne jako, że mam kredyt hipoteczny, ale patrząc realnie na to, że kredyty takie są na 20, 30 lat to realnie myśląc trzeba przewidywac te negatywne scenariusze. Dlatego bzdurą jest rata na granicy możliwości i bzdura jest myślenie życzeniowe. Patrzcie realnie i myślce o swoich pieniądzach

[patrick99]

nawet jak wzrosną to nie należy mieć złudzeń...wynajem również wzrośnie a gdzieś mieszkać trzeba.

[kulibob]

czytam te wypociny i ogarnia mnie śmiech...

różne rzeczy można różnie osiągnąć jeden coś poświeci i zrobi to szybciej, jeden otworzy dobry interes, następny ukradnie a ostatni weźmie kredyt.
Każdy z nich coś ryzykuje lub traci.

MA jąc średnią krajową spokojnie dwie osoby moga odłożyć w kilka lat na mieszkanie. Wystarczy ieć dobrych rodziców i trochę samozaparcia. Ipierwsze mieszkanie można mieć przed trzydziestką bez długów i problemów

[gawel]

nawet jak wzrosną to nie należy mieć złudzeń...wynajem również wzrośnie a gdzieś mieszkać trzeba.

Tylko że jak nie bezie Cię stac na wynajem 2 pokoi to wynajmiesz kawalerkę lub nawet stancję a jak kredyt zapadnie to zostaniesz eksmitowany a twoje mieszkanie zabierze komornik za bezcen i nierzadko licytacja nie pokrywa calego kredytu wtedy placisz jak łoś za już nieswój dom żyjąc na stancji.

Kredyt można brac jak ma się ugruntowaną pozycję zawodową to moze byc po 2 latach 12 a nawet i 20 jeżeli jesteś pewny gdzie chcewsz mieszkac to ma sens wąłsne M

[gawel]

różne rzeczy można różnie osiągnąć jeden coś poświeci i zrobi to szybciej, jeden otworzy dobry interes, następny ukradnie a ostatni weźmie kredyt.
Każdy z nich coś ryzykuje lub traci.

Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije

[kulibob]

Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije

Jeden wypije a drugi się nim udusi

[donvitobandito]

Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije

U nas jest inne powiedzenie:

Kto nie ryzykuje, w Rawiczu nie siedzi

[kaszpir007]

No cóż ludzie są różni

Ja zacząłem pracować od razu po szkole. Mieszkałem z rodzicami i odkładałem każdą złotówkę. Po kilku latach kupiłem pierwsze mieszkanie. Później te mieszkanie z żoną sprzedaliśmy , dołożyliśmy trochę i kupiliśmy dom . Po kilku latach zaczęliśmy się z oszczędności budować , sprzedaliśmy stary dom i jeszcze na tym zarobiliśmy

Nie miałem nigdy żadnego kredytu.

Po prostu inne wychowanie. Kiedyś trzeba było zapracować i oszczędzać aby czegoś się dorobić. Teraz młodzi chcą od razu wszystko tu i teraz , od razu dom , od razu nowy samochód , od razu super wyposażenie domu ...

Kiedyś do tego dochodziło się przez lat.

Obecnie banki i reklamy wmówiły ludziom że można brać kredyty i spełniać marzenia , tyle że ciągle wielu na te marzenia nie stać i pięknie pokazały to kredyty we frankach , gdzie ludzi nie stać było na dom/mieszkanie , ale dzięki "kreatywnej księgowości" we frankach już było ..

[casual]

Banki się nie rwą do licytowania ludzi. Zawsze jest więcej opcji dogadania się z bankiem niż wynajmującym. Jeśli ktoś nie cudował i ma LTV poniżej 80% to nawet w najgorszym scenariuszu coś mu po chałupie zostaje.

[kaszpir007]

No cóż ludzie są różni

Ja zacząłem pracować od razu po szkole. Mieszkałem z rodzicami i odkładałem każdą złotówkę. Po kilku latach kupiłem pierwsze mieszkanie. Później te mieszkanie z żoną sprzedaliśmy , dołożyliśmy trochę i kupiliśmy dom . Po kilku latach zaczęliśmy się z oszczędności budować , sprzedaliśmy stary dom i jeszcze na tym zarobiliśmy

Poprzedni dom wykańczałem sam z teściem. Schudłem wtedy chyba 15kg Ale udało się tanio wykończyć , bo robocizna własna.
Nowy dom też cześciowo coś tam sami robiliśmy , ale większość to wykonawcy i podwykonawcy i długie negocjacje.

Nie miałem nigdy żadnego kredytu.

Po prostu inne wychowanie. Kiedyś trzeba było zapracować i oszczędzać aby czegoś się dorobić. Teraz młodzi chcą od razu wszystko tu i teraz , od razu dom , od razu nowy samochód , od razu super wyposażenie domu ...

Kiedyś do tego dochodziło się przez lat.

Obecnie banki i reklamy wmówiły ludziom że można brać kredyty i spełniać marzenia , tyle że ciągle wielu na te marzenia nie stać i pięknie pokazały to kredyty we frankach , gdzie ludzi nie stać było na dom/mieszkanie , ale dzięki "kreatywnej księgowości" we frankach już było ..

[dwiecegly]

Banki się nie rwą do licytowania ludzi. Zawsze jest więcej opcji dogadania się z bankiem niż wynajmującym. Jeśli ktoś nie cudował i ma LTV poniżej 80% to nawet w najgorszym scenariuszu coś mu po chałupie zostaje.

Z mojego doswiaczenia (mam w rodzinie osobę pracują w wydziale gospodarczym SR) to banki bardzo szybko dobierają sie do nieplacących rat. Licytacja nieruchomosci zwykle jest w ciagu 6 miesiecy od zaprzestania placenia. Może nie jest to bardzo częste ale zdarza sie że sprzedany dom przez komornika nie pokrywa całości zadłużenia - szczeolnie jesli kredyt byl we frankach.
Sprawy o upadłości knsumencje wręcz zalewają teraz sądy, przeważnie są to ludzie po chwilowkach ale też grubsze kredyty sie zdarzają.

[dwiecegly]

czytam te wypociny i ogarnia mnie śmiech...
wg wszystkich "znawców" jaki ti kredyt jest zły gdzie powinni mieszkać ludzie, którzy nie mają bogatej rodziny co da działkę za darmo, nie otrzymali żadnego mieszkania w spadku czy prezencie, obydwoje pracują powiedzmy za średnie krajowe?
a no powinni najlepiej mieszkać z rodzicami, bo kredyty są złe...chore.

Oprocz wynajmu albo gigantycznej hipoteki na budowe domu jest jeszcze opcja trzecia którą powinna wybrać każda rodzina o dochodach ponizej średniej krajowej - zakup mieszkania z rynku wtornego na maly kredyt na ktory ich bedzie stac nawet jak stopy skoczą albo jedno z nich straci na jakis czas pracę.
Teraz sie zrobila straszna moda na budowanie domu, przez wszystkich i w kazdej sytuacji. Nigdzie chyba w Europie nie ma takiego szalenstwa w budownictwie jednorodzinnym jak u nas. To wynika z niskiej swiadomosci Polakow i luznego podejścia banków które rozdają te hipoteki.

[Superior]

@Tomaszs131
Ja nie mówię, że Was nie wydymali, tylko, że daliście się wydymać na własne życzenie. Kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. Ty nie wypijesz tym razem. Może następnym.

Bo przecież każdy w PL musi znać się na prawie i bankowości nie gorzej niż przeciętny prawnik czy bankier, prawda?
Zadaniem państwa polskiego nie jest ochrona obywatela, tylko strzyżenie owieczek.
Polska powinna być jak matka, a jest jak (...).

Własnie przez takie coś, boorys, tutaj jest, jak jest...

[d7d]

MA jąc średnią krajową spokojnie dwie osoby moga odłożyć w kilka lat na mieszkanie. Wystarczy ieć dobrych rodziców i trochę samozaparcia. Ipierwsze mieszkanie można mieć przed trzydziestką bez długów i problemów

Czy średnia pensja netto to może być 4.000 PLN (na rękę) ?
Z jednej średnie żyją a drugą odkładają na mieszkanie.
Kilka lat to np. 5 lat.
4.000 PLN x 12 m-cy x 5 lat = 240.000 PLN.
Zgadza się, mogą kupić pierwsze mieszkanie.
Muszą tylko posiadać dyscypliną finansową i muszą (oboje) zarabiać po 4.000 PLN netto już od 25 roku życia każde..

[gnago]

No w zakresie finansów będzie gorzej ni było do tej pory . Nowy rząd, nowe twarze (tu: ongiś osławiony Vincent) jak ten dzisiejszy nadzorca Polski z ramienia City desygnowany na ministra finansów z adekwatnie potrzebnym wykształceniem średnim. A banda nieudaczników dalej będzie kontynuować radosną rozpierduchę jak od trzech minionych dekadach

[Misterhajt]

Guzik wiecie.
Jackowski przepowiedział upadek rządu i ja się z nim zgadzam:
https://www.youtube.com/watch?v=ISeEGW1Pyto

Co to oznacza? Tego nie wie nikt, ale prawdopodobnie kolejne podwyżki cen mieszkań, aż dojdzie to do takiego spektrum, że to wszystko jebnie w dół, bo ludzi nie będzie stać na nic.
Czyli de facto obniżki, z tym, że nikt nie będzie chciał budować, ani sprzedawać. KRYZYS mieszkaniowy.
A jak już do głosu dojdzie Konfederacja, to lepiej nie pytajcie o ceny własności, tylko kupujcie i budujcie, póki czas...