Orzech zaatakowany jest jakąś chorabą - widoczną na fotkach.
Same owoce czernieją, gniją i spadają.
Doradźcie proszę jakim środkiem walczyć z tą chorobą i wjaki sposób.
Z góry dziękuję za pomoc bo bardzo mi zależy, bo orzech jest wyjątkowo pyszny
Orzech zaatakowany jest jakąś chorabą - widoczną na fotkach.
Same owoce czernieją, gniją i spadają.
Doradźcie proszę jakim środkiem walczyć z tą chorobą i wjaki sposób.
Z góry dziękuję za pomoc bo bardzo mi zależy, bo orzech jest wyjątkowo pyszny
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmam to samo :( większość drzew owocowych w mojej okolicy na to choruje. Pytałam Wciornastka - to antraknoza. Opryskałam topsinem (bo zaczynała też czernieć magnolia).Napisał SławekD
Oczywiście tych największych orzechów (na sąsiedniej, niezagospodarowanej i nie ogrodzonej jeszcze działce) nie dam rady całych opryskać, bo są ogromne.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmam to samo większość drzew owocowych w mojej okolicy na to choruje. Pytałam Wciornastka - to antraknoza. Opryskałam topsinem (bo zaczynała też czernieć magnolia).
Oczywiście tych największych orzechów (na sąsiedniej, niezagospodarowanej i nie ogrodzonej jeszcze działce) nie dam rady całych opryskać, bo są ogromne.[/quote]
A jakie są efekty oprysku ? Kiedy i jak często opryskiwać ? Jakim środkiem? Sadzę że teraz już nie warto i trzeba się za to wziąć dopiero na wiosnę - czy tak ??
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłaśnie znalazłem preparat na tą chorobę
http://www.dowagro.com/pl/produits/product167.htm
Czy może ktoś go ocenić ?? A może jest coś skuteczniejszego ???
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychCo do antraknozy i skutecznoście preparatów to jest pewien problem. Polega to na tym że wszystko co próbowaliśmy w ramach badań rejestracyjnych nie dawało super efektu. Jest wśród nich preparat Dithane (i inne których substancją aktywną jest mankozeb), Miedzian. A pryskiwać drzewa trzeba po ukazaniu się pierwszych liści (wiosna), następnie żeńskich kwiatów, a potem najlepiej co 14 dni.
Zalecałam wygrabienie opadłych liści to ważne bo tu grzyb zimuje.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam serdecznie, mam problem. Liście na orzechu czarnieją i wysychają. Problem pojawił się już w tamtym roku.
W tym roku, początek zapowiadał się pięknie, pojawiły się nowe listki i gałązki, ale problem powrócił.
W ogległości ok 3 m od siebie rosną dwa drzewka, problem jest na obu. Nie widzę zdjęć na początku posta, dlatego nie wiem, czy mój problem jest podobny.
Proszę o pomoc, co to jest? Czym mogę to zwalczyć? Wklejam moje zdjęcia.
Ostatnio edytowane przez Niewielki1 ; 06-06-2013 o 20:30
Niewielki1 M05
marzec 2008- rozpoczęcie budowy
czerwiec 2009 - przeprowadzka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNiewielki1 M05
marzec 2008- rozpoczęcie budowy
czerwiec 2009 - przeprowadzka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwitam
Nie nie przejmuj się Panią Elfir czasami jest zjawiskowa.W wątku przeplatane są teksty z owocami czerniejącymi,drzewkami owocowymi u sąsiada ,preparatami , a wszech-pomocna Pani Elfir zapomniała , że od 2005 roku dużo się mogło zmienić albo już się zmieniło.Mam identycznego orzecha wsadzonego miesiąc temu.Jak na razie nic nie widać.Będę u znajomych,którzy mają orzechy to podpytam.Preparat preparatem ale praktyka w odpowiednim czasie niestety jest najważniejsza.Miałem się pochwalić swoim nowym ogrodem ale chyba jeszcze poczekam jak co nie którzy ostygną.
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZnalazłem coś z tamtych lat.
tak robili w 2009 r,,,Antraknoza, czyli brunatna plamistość orzecha włoskiego.
Chorobę wywołuje grzyb Marssonina juglandis.
Stadium workowe nosi nazwę Gnomonia leptostyla.
Opryskujemy Miedzianem 50 WG/WP w dawce 3,0 kg/ha,
Dithane M-45/75 WG w dawce 3,0-4,5 kg/ha,
Dithane 455 SC w dawce 4,5-6,5 l/ha.
Pierwszy oprysk przeprowadza się po ukazaniu się liści,
drugi przed zakwitaniem żeńskich kwiatów. Dalsze 2-3 opryski
(podczas mokrego lata) należy wykonać po kwitnieniu
co 10-14 dni. Jeżeli lato będzie suche liczbę zabiegów
po kwitnieniu można ograniczyć.
Inne środki skutecznie zwalczające chorobę to:
Dithane NeoTec, Manconex, Novozir, Penncozeb, Vondozeb.
Wskazane jest grabienie i niszczenie liści jesienią oraz wiosną............
też nowsze..Jest to najważniejsza z chorób infekujących ten gatunek. Wywołuje ją grzyb Gnomonia leptostyla. Porażeniu ulegają przed wszystkim pędy i liście. Początkowym objawem są żółte, z czasem brunatniejące, plamy i skręcanie liści. Po jakimś czasie infekcji ulegają również owoce. Pojawiają się na nich ciemne wgłębienia. Owoce z czasem gniją i opadają. Choroba ta może zaatakować szczególnie w roku obfitującym w deszcze. I jak w przypadku wszystkich chorób roślin, zdecydowanie ważniejsze i skuteczniejsze jest działanie profilaktyczne niż samo leczenie, polegające na wycięciu porażonych fragmentów drzewa. Potencjalnym źródłem infekcji mogą być resztki liści i okryw owoców, dlatego, gdy sprzątamy w ogrodzie pamiętajmy, by je dokładnie zebrać i spalić. Można również, szczególnie w okresie długotrwałych opadów, zastosować któryś z dostępnych preparatów chemicznych – Miedzian, Manconex, Penncozeb czy Dithane...........Warto także, szczególnie w przypadku młodych drzew, dostarczyć im odpowiednich składników pokarmowych. Nawożenie mineralne sprzyja ograniczeniu występowania chorób. Dawkę nawozów NPK (nawozów azotowo-fosforowo-potasowych) w stosunku 1:1:1, stosuje się wiosną w początkowej fazie wegetacji. Jesienią natomiast można zastosować nawóz organiczny (obornik lub kompost).
i takie coś...
p. Na zielonej powierzchni owoców orzecha włoskiego pojawiły się czarne plamy, owoc gnił i zasychał. Co jest tego przyczyną i jak temu zapobiegać?o. Zapewne jest to spowodowane chorobą grzybową – antraknozą. Grzyb powodujący chorobę zimuje na opadłych liściach – dlatego wskazane jest zbieranie opadłych liści i ich palenie. W przypadku gdy na liściach pojawią się sporadyczne plamy należy dokładnie opryskać drzewo preparatem Dithane NeoTec 75 WG z dodatkiem kilku kropel płynu do zmywania. Zabieg ten należy powtórzyć kilkakrotnie co 7-14 dni w zależności od przebiegu pogody, stosując przemiennie Dithane z Miedzianem 50 WP. ..........
Może ci sie przyda, aha Elfir pomyliła cie z facetem może dlatego olała twój wpis-prośbę.ObjawyNa liściach, pędach i owocach widoczne są nieduże, ciemne plamy. Porażone liście przedwcześnie opadają, pędy zamierają, a zawiązki ulegają zniszczeniu. Chore owoce pokrywają się czarnymi plamami. W miejscu tych plam gnije łupina orzecha. Atakowane roślinyOrzech włoski.PrzyczynaBakteria Xantomonas campestris pv. juglandis. Bakteria zimuje na pędach oraz w pąkach. Rozwojowi choroby sprzyja ciepła i wilgotna pogoda. Ochrona niechemicznaW celu ochrony przed bakteryjną zgorzelą orzecha włoskiego należy wycinać i usuwać wszystkie porażone części roślin. Ochrona chemicznaOprysk preparatami miedziowymi np. Miedzian 50 WP.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzez cały wątek pojawia się jedno zestawienie słów "czarne liście = antraktnoza". Nawet, jeśli nie widać zdjeć, to google grafikę chyba każdy umie obsługiwać. Starczy wpisać antraktnoza do wyszukiwarki i porównać objawy.
Gdyby okazało się jednak , że "Czerenieją mi liście, ale objawy nie zgadzają się z antraktnozą" toby faktycznie taki post zasługiwał na pomoc. Bo pomagam chętnie, ale nie leniom.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie jesteś już moderatorem to można z tobą inaczej dysputę prowadzić.Jeśli ktoś zakłada topik w wiadomym celu to ma problem.Jeśli wujek Google mu tego nie zabezpiecza to szuka pomocy właśnie na forum.Jeśli pokazuje i pyta co zrobić to czeka aż mu ktoś raczy udzielić odpowiedzi.Odpowiedzi z sensem choćby miała nawet oznaczać idź stąd ale z sensem..Pokuszę się na fotki z mojego nowego ogrodu jednak się pokuszę i pochwalę.Tylko na myśl ,że coś będę chciał spytać ciary mi na pleckach występują.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychmoja była z sensem - wskazałam bardzo wyraźnie gdzie ma szukać odpowiedzi.
Ale lenistwo wzięło górę. Ja też jestem leniem, wskazuję odpowiedź palcem a nie piszę wprost.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych