Taka sytuacja, a w zasadzie pomysł:
Gdybym zrobił płytę fundamentową latem jednego roku, a kontynuował budowę:
A) wiosną kolejnego roku
B) wiosną jeszcze kolejnego roku
Czymś to grozi? Czy te kilka miesięcy (głównie zimowych) w pierwszym przypadku
Lub
ROK i kilka miesięcy w drugim przypadku
w jakiś sposób może wpłynąć negatywnie na płytę fundamentową?
Chodzi mi o rozłożenie budowy w czasie. Nie chcę brać duzego kredytu, więc czy bardzo głupim pomysłem będzie rozciągnięcie budowy w czasie?
Czy taka płytę trzeba by jakoś zabezpieczyć?