Czesc potrzebuje Waszej rady. Polecona firma budowlana wykonala kompleksowa elewacje tj. styropian, siatka, klej, tynk, podbitka. Mialem spore zarzuty co do elewacji poniewaz tynk nie jest dobrze zatarty. Szef firmy twierdzil ,ze wszystko poprawi i nie bedzie nic widac. Po odsunięciu rusztowan z siatkami okazalo sie ze zle zatarty tynk to najmniekszy problem. Sciany sa krzywe, pofalowane nie ma kontow a byly zamocowane listwy. Po przylozeniu poziomicy sa takie dziury ,ze mozna wsadzic palec. Calosc wyglada bardzo zle, listwy przy oknach sa zle wstawione, sa dziury. Sa miejsca gdzie jest goly styropian. Jestem zalamany poniewaz zaplacilem 90% umowionej kwoty za usluge a robota jest zle wykonana. Ze wzgledu na to ,ze firma byla polecona mam tylko potwierdzenje na mailu ,ze zgadzam sie na kwote za metr za ocieplanie plus podbitke i nie mam umowy. Jutro i pojutrze ekipa ma pomalowac ostatnia sciane, zwinac pozostale rusztowania i mam otrzymac na pismie gwarancje na te elewacje...gwarancje mam miec na rok bo taki jest ponoc standard. To tylko tak po kurtce bez wdawania sie w szczegóły. Okazalo sie ze zayfalem firmie , ktora jest nieuczciwa. Nie wiem jak mam teraz wybrnac z tej sutuacji. Czy mam jakies szanse na wygenerowanie naprawy tej fuszerki? Material kupowalem sam zgodnie z wytycznymi wykonawcy. Przepraszam za chaos w tym poście ale jestem naprawde załamany