Postanowiłem, że najpierw wezmę się za zdjęcie tej zapadniętej kostki i ustalę dlaczego się zapadła. Zdejmę kostkę i gdzieś na folie piasek i żwir i co tam jest włożone, aż dotrę do źródła problemu. No a potem zaczekam na deszcz i powinno być widać co się dzieje prawda?
Czy nic nie popsuję jak tydzień dwa taki odsłonięty fundament będzie?
Obawiam się, że taka rozkopana dziura może się skończyć zawaleniem ziemi w czasie deszczu.