TAR, nie chodzilo mi o porownanie hiszpanki z ofiarami, tylko z szybkoscia przenoszenia i tym ze hiszpanka zaczela spadac jak zaczeli wprowadzac odosobnienia i zakazy. Teraz zakazy za pozno przyszly. Ostrzezenie bylo dawno temu dane, bylo mowione - nie jezdzic jak sie nie musi, jednak ludzie nie sluchali i nadal nie sluchaja - wszyscy powracajacy wwoza do krajow wirusa. Granice powinny byc calkowicie zamkniete. Wirus sie rozwija do 2 tygodni wiec sa wjezdzajacy bez objawow a potem wszyscy naokolo go maja.
Nad lekami pracuja ale nie ma jeszcze, to wirus wiec antybiotyk nie zadziala. Tytaj w panike w panike wpadaja bo coraz wiecej przypadkow jest, a bedzie jeszcze wiecej jak z wakacji zimowych wroca, w Polsce przerwe macie w styczen luty? Tutaj jest w marcu.
ja na weekend zobacze jaka sytuacja z papierem. Nie wiem jak UK i inne kraje ale US, Canada i Australia bzika dostaly.
zaznaczylam sobie i obserwuje co sie dzieje na ebay'u - z ciekawosci. Wczoraj u mnie 24 rolek zeszlo za 333 $, w US jedna paczka 24 zeszla za 390$ a druga za 790$. Jest jeszcze pare gdzie nadal sie bija i 3 cyfrowa suma. Siedze i krece glowa.
Wykupione tez wszystkie aloe vera zele i spirytus (apteczny) ludzie sami sobie robia.
Z jedzeniem nie ma problemu polki pelne.
TAR biedni byli biedni i beda jeszcze biedniejsi jesli to szybko nie stanie, juz sie analitycy boja ze u nas recesja bedzie. Ludzie domy potraca bo pracy miec nie beda, odrazu za tym pojdzie wynajem mieszkan w gore jak glupie - juz teraz wynajem jest drozszy niz splata hipoteki a co bedzie jesli faktycznie wszystko runie?
Z tego co obserwuje nikomu na niczym TAR nie zalezalo, pare ministrow zrowia sie wypowiedzialo zeby zrobic zapasy i od tego sie zaczelo. Ludzie sobie za bardzo wbili do glowy i zamiast zapasow na max 2 tyg zrobic zaczeli robic na miesiace - niektorzy na lata jak sie rozpedzili.