Chodzi mi oto Pawełku ,że zaszczyciłeś nas swoja obecnością po długiej absencji jak ja dałem Ci witaminkę.. Zapomniałeś niestety Pawełku ,że w dobie strasznego kryzysu czas jednak gotować i jeść skromniej i w miarę możliwości tanio , z zachowaniem zdrowotnych aspektów kulinarnych.Dzisiaj zaczynam wypieki. Będzie skromny sernik,szarlotka, pasztet bez królika z mięs mrożonych ,które mam w lodówce, barszcz chrzanowy, ćwikłę,kiełbasę białą bez peklowania własną,sałatkę jarzynową,jajka faszerowane.Produkty już mam bo te jedyne w swoim rodzaju Święta będą bardzo smutne i nadzwyczajne.Zapytam przy okazji o Twoje zdrowie i zdrowie bliskich. My nie wychodzimy z domu prawie w ogóle. Żyjemy skromnie bez uniesień.Nie pracujemy póki co.Tej zarazie nigdy się nie poddamy. Walczymy. Pozdrawiam Cie serdeczne w tym trudnym dla nas okresie.