oststanio pokazywali lisa, chyba w US bylo. Przylazl ludziom na ogrodek a tam kot siedzial. Kot jasne ze mniejszy od lisa - a tak mu "kota" pogonil ze jak to ogladalam to sie smialam na glos
Dzis wstaje rano wychodze - a tu garaz otwarty. Jak weszlam bocznymi drzwiami okazalo sie ze synogarlica wleciala i siedzi. Wygonilam. Ale nie zamykalam bo mialam cos jeszcze wrocic i wziasc. Wrocilam za minutke i zamklam garaz. Minelo 8 godzin - zrobilo sie cieplo jak diabli, jutro ma padac i potem tez wiec poszlam skosic trawe co wyrosla - jak bylo cieplo) zeby potem przejechac maszyna i rozsypac granulki na pedraki i odzywke bo na weekend juz bede siac trawe. I co?? ta malpa synogarlica byla w garazu, siedziala pol dnia. Wleciala spowrotem jak mnie rano minuty nie bylo.
A garaz moj M zostawil otwarty na cala noc i nawet nie raczyl mi textnac rano jak jechal do pracy ze otwarty
Mika te poziomki z Biedronki to zasialam z 4 lata temu, nadal kwitna i maja duze owoce to nie wywalam i nowych nie sieje. ZObaczymy jak bedzie w tym roku - czy jeszcze beda ok czy juz czas wywalic i nowe posiac. Z samosiejek ocalala jedna, miedzy kamieniami sie zasiala. Czy jakas od korzeni nowa urosla? Nie wiem, napewno.